Morawiecki dostał specjalną misję
W ubiegły poniedziałek (21 listopada) marszałek sejmiku śląskiego Jakub Chełstowski (41 l.) wraz z trojgiem radnych opuścił Prawo i Sprawiedliwość, tworząc klub „Tak! Dla Polski”, pozbawiając tym samym PiS władzy w izbie. Oficjalnym powodem przejścia do opozycji były antyunijna polityka zagraniczna rządu i brak perspektyw na otrzymanie pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. Prezes Kaczyński był bardzo niezadowolony z nagłej utraty władzy nad województwem. – Marszałek przybrał styl oceniania rządu naszych przeciwników. A był bliskim współpracownikiem, wręcz protegowanym premiera. Premier jest opiekunem tego województwa z ramienia partii, jednocześnie jest posłem z okręgu katowickiego – komentował Kaczyński w TVP. Jak dowiedział się „Super Express”, premier od samego prezesa dostał zadanie dowiedzenia się, jak doszło do zdrady i zmobilizowania zdemotywowanego i zaskoczonego porażką aktywu. – Premier Mateusz Morawiecki jest opiekunem regionu śląskiego i musi znać nastroje, relacje z dołów partyjnych i po to też takie spotkanie. Trzeba odbudować struktury, żeby nie było już wyłomów. Trzeba uspokoić sytuację – tłumaczy w „SE” Bolesław Piecha.
– Śląsk jest dla PiS stracony, mówię to jako Ślązak. My zawsze byliśmy proeuropejscy. Teraz PiS może otrzymać z tego jedynie nauczkę i zacząć pokornie naprawiać relacje z Unią – komentuje prof. Kazimierz Kik.
>>>Pilna narada PiS na Nowogrodzkiej: Czemu nie ma Morawieckiego? "Posłowie nie wiedzą co mówić"
>>>Okropna wpadka na spotkaniu PiS! Rzecznik się tłumaczył: „Mam nadzieję, że mi wybaczy”