- Mateusz Morawiecki skrytykował MON za wykluczenie polskich firm z przetargu na systemy obrony powietrznej
- Były premier twierdzi, że polski system antydronowy już sprawdził się w walce na Ukrainie
- Jego zdaniem Polska powinna inwestować w krajowe rozwiązania, a nie pomijać rodzimych producentów
- Morawiecki wezwał rząd do natychmiastowych działań na rzecz budowy polskiej tarczy antydronowej i antyrakietowej
„Polskie firmy wykluczone z kontraktu”
Morawiecki zwrócił uwagę, że polska firma już stworzyła skuteczny system obrony przeciw dronom, który sprawdza się na Ukrainie.
– Czy wiecie, że polska firma już zbudowała skuteczny system, który potrafi bronić ukraińskiego nieba przed atakami dronowymi? Ale czy wiecie, że ta firma i inne polskie firmy są de facto wykluczone z kontraktu proponowanego przez polskie ministerstwo? – pytał.
Apel do rządzących
Były premier podkreślił, że Polska powinna w pierwszej kolejności inwestować w krajowy przemysł obronny.
– Nie możemy na to pozwolić. Musimy budować polski system obrony przeciwpowietrznej, antydronowej i antyrakietowej. Musi on zależeć od naszych polskich prywatnych producentów – zaznaczył.
Polityk wezwał rządzących do natychmiastowych działań. – Apeluję o to do rządzących. Wzywam ministrów, wzywam urzędników, żeby robili wszystko, aby tutaj w Polsce taki system powstał i bronił naszego nieba – mówił.
Finansowanie z podatku bankowego
Mateusz Morawiecki powtórzył również swój postulat dotyczący finansowania obrony. – Apeluję – zmieńmy to natychmiast, a zakup sfinansujmy z podatku bankowego – dodał.
Polska obrona antydronowa pod lupą
Kolejny atak przeciwko Polsce! Tym razem w inny sposób!
Wypowiedź byłego premiera wpisuje się w gorącą debatę o bezpieczeństwie Polski po ostatnich incydentach z rosyjskimi dronami. Politycy opozycji i eksperci od miesięcy alarmują, że Polska nie jest gotowa na masowe ataki bezzałogowców, a zakupy sprzętu ciągną się latami.
Poniżej galeria zdjęć: Swojskie wakacje Morawieckiego
