Świąteczne spotkanie z kolędowaniem odbyło się w siedzibie Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk - w pałacu w Koszęcinie.
Od trzech lat współpracuję z domem dziecka im. Ojca Pio w Mysłowicach. Spotykamy się nawet kilka razy w ciągu roku, można powiedzieć, że wziąłem ich pod skrzydła. Teraz nasze mikołajkowe spotkanie odbyło się w pałacu w Koszęcinie, tam mieści się siedziba Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, któremu serdecznie dziękuję. Zespół przez cały dzień uczył dzieci śpiewania i tańca, a potem urządził niesamowity koncert! Była fantastyczna atmosfera, wprowadzająca w ten magiczny klimat świąt. A potem przyszedł czas na prezenty, które ja jako Mikołaj miałem okazję wręczać. Słyszałem, że prawdziwy św. Mikołaj był zadowolony z tego, jak się wcieliłem w tę rolę
– śmieje się Michał Wójcik. Jak podobało mu się bycie Mikołajem? - ak naprawdę to najpiękniejsza chwila dla polityka, kiedy może się w ten sposób realizować. Przy tym ogromie problemów, z którymi się spotykamy na co dzień, momenty kiedy możemy zobaczyć się z tak wspaniałymi dzieciakami i na chwilę sprawić, że się uśmiechną, są bardzo ważne. – opowiada.