JACEK CZAPUTOWICZ

i

Autor: archiwum se.pl JACEK CZAPUTOWICZ, minister spraw zagranicznych

Rekonstrukcja rządu. Znamy PIERWSZE nazwisko? Czaputowicz sam namawia do zmiany w MSZ

2020-07-20 10:55

Minister spraw zagranicznych, profesor Jacek Czaputowicz odpiera zarzuty opozycji w sprawie źle przeprowadzonych wyborów prezydenckich za granicą. Czaputowicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wyjaśnił specyfikę wyborów korespondencyjnych i zapewnił, że MSZ spisało się na medal. Minister rozwiał przy tym wątpliwości dotyczące zaginionych kart do głosowania i poruszył też kwestie kampanii prezydenckiej i stosunków z Niemcami. Zdecydowanie najciekawszym wątkiem rozmowy była jednak deklaracja Czaputowicza, jakoby był gotowy do ustąpienia ze swojego stanowiska. Co więcej, Czaputowicz zdradził, że ustalił to już z premierem Mateuszem Morawieckim jakiś czas temu.

Minister spraw zagranicznych w rozmowie z Rzeczpospolitą uznał że wybory za granicą poszły sprawnie: - MSZ nie tylko sobie z tym poradził, ale poradził sobie bardzo dobrze! W wyborach wzięło udział pół miliona Polaków żyjących poza krajem (...) w drugiej turze wzięło w nich udział aż 83 proc. osób, którym wysłaliśmy karty do głosowania, podczas gdy w wyborach bezpośrednich głosowało 77 proc. tych, którzy zgłosili wcześniej taki zamiar. Opozycja sugerowała, że te 13 proc. głosów gdzieś zaginęło. Tymczasem w większości nie zostały one wysłane, np. przez tych, którzy w pierwszej turze głosowali na innego kandydata. 

Jacek Czaputowicz ocenił, że stosunki z Niemcami są bardzo dobre. Według ministra, nasi zachodni sąsiedzi zrozumieli, jak ważna jest współpraca i wspólne starania o rozwój projektu europejskiego. Pogodzili się z tym, kto przez najbliższy czas będzie pełnił u nas władzę.

ZOBACZ:Europoseł o łamaniu praworządności: UE dyktuje warunki, będzie bitwa o suwerenność

Ślub kościelny Kurskich w Łagiewnikach. Relacja z uroczystości.

Szef MSZ został zapytany, czy są jakieś naciski w obozie władzy, aby odszedł ze stanowiska. Dymisji ministra miał się domagać Andrzej Duda. Poszło o kompromitacje polskich służb, w efekcie czego prezydent myślał, że rozmawia z szefem ONZ, a został wkręcony przez rosyjskich komików. Czaputowicz zaprzeczył jednak tym informacjom, zdradzając przy tym zaskakująco: - Kilka miesięcy temu umówiliśmy się z premierem Mateuszem Morawieckim na kontynuowanie mojej misji do wyborów prezydenckich. Cieszę się z ich wyniku, to jest przecież też w jakimś stopniu znak, że prowadzona przez nas polityka zagraniczna została dobrze oceniona. Co więcej, Czaputowicz szczerze wyznał:

Ale uważam, że to jest dobry moment na zmianę na czele naszej dyplomacji

Czaputowicz mówił również, że "nie sądzi", aby za ewentualną zmianą personalną miała pójść zmiana polityki zagranicznej. - Jest akceptacja dla dotychczasowej linii, a po zwycięstwie Andrzeja Dudy otwiera się kilkuletni okres stabilności politycznej, który będzie sprzyjał dalszemu umocnieniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej - przekonywał.

Zobacz: Rekonstrukcja rządu Morawieckiego. Będzie polityczne trzęsienie ziemi?! Wiceminister UJAWNIA szczegóły