Myślimy, że raczej nie. Szczurek to inny typ faceta niż Nowak. Tamten lubi modne szorty, klapki i zegarki. A Szczurek ma pasję: na rowerze przejechał dziesiątki tysięcy kilometrów. Był w Rwandzie i Andach, w Azji. Taki ktoś za nic nie założy wartego grubą kasę zegarka. Chyba że po czterdziestce, ale ministrowi trochę brakuje.
Może być też inny powód wyboru "dziecinnego" zegarka. Wiadomo, że minister finansów musi umieć dobrze rachować. Casio z kalkulatorem może mu w tym pomóc.
Polecamy: Mateusz Szczurek - oto nowy minister finansów! Zastąpił Jacka Rostowskiego