Mateusz Morawiecki, Elżbieta Rafalska

i

Autor: materiały prasowe

Minister chce, by minimalna pensja wynosiła 2250 zł. Wyższa pensja, wyższe dodatki

2018-06-13 6:00

Wysokość pensji minimalnej w 2019 roku stała się kością niezgody między resortami rodziny i pracy oraz finansów. Ministerstwo kierowane przez Elżbietę Rafalską (63 l.) zaproponowało, by kwota wzrosła z obecnych 2100 zł brutto do 2250 zł. Na to nie zgadza się jednak Teresa Czerwińska (44 l.).

- Nasza propozycja nie została zaakceptowana przez Ministerstwo Finansów, jest tu rozbieżność – przyznała w poniedziałek Rafalska. Początkowo planowano, że kwestią pensji minimalnych zajmie się rząd podczas wtorkowego posiedzenia. Punkt w ostatniej chwili spadł jednak z harmonogramu.

- Jesteśmy w trakcie negocjacji. Oczekiwania ministra pracy są często większe niż możliwości budżetu

– mówiła we wtorek Rafalska. Minimalna pensja nie może być niższa niż 2217 zł, bowiem tak wynika z przepisów. Taką podwyżkę postulują pracodawcy. Z kolei związkowcy domagają się jeszcze więcej niż zaproponowała Rafalska.

- Rząd się chwali, że gospodarka rozwija się szybko, więc my proponujemy 2383 zł, czyli 50 proc. sredniej pensji. Będziemy negocjować z rządem w tej sprawie negocjować 

– zapowiada nam Piotr Szumlewicz (42 l.) z OPZZ. Od pensji minimalnej zależy wysokość innych świadczeń, m.in. zasiłki chorobowe, czy pielęgnacyjne.