Wałęsa, Miller

i

Autor: Marcin Gadomski/ Super Express; Tomasz Radzik/Super Express

"Alfabet Millera" W jak Wałęsa

Miller o tajnej rozmowie z Wałęsą i Kaczyńskim: "Powiedziałem im, że mogą być spokojni, że nikt nie planuje żadnego sabotażu"

2025-03-09 10:42

W kolejnym odcinku "Alfabetu Millera", programu "Super Expressu" były premier wspomina Lecha Wałęsę. Jedna z przytoczonych przez niego historii dotyczy spotkania, jakie odbył pod koniec 1989 roku z szefem "Solidarności", ale też min. Lechem Kaczyńskim. - Chcieli się ode mnie dowiedzieć, czy jest możliwy zamach stanu - wspomina Leszek Miller.

Nie był liderem malowanym

Leszek Miller wspomina, że pierwszy raz zobaczył Lecha Wałęsę przy okrągłym stole. To negocjacje, które były prowadzone w pierwszej połowie 1989 roku przez przedstawicieli władz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i antykomunistycznej opozycji. - Z wielką ciekawością czekałem na delegację "Solidarności", żeby zobaczyć Wałęsę na żywo - wspomina były premier. - Zrobił na mnie dobre wrażenie człowieka, który panuje nad swoją delegacją. Jak któryś z działaczy "Solidarności" chciał coś ważnego powiedzieć, to nachylał się do ucha Wałęsy i czekał na akceptację, a ten kiwał, albo kręcił głową. Widać było, że nie jest liderem malowanym - mówi autor "Alfabetu Millera", programu, który można oglądać na kanale "Super Expressu" na YouTube.

Obawiali się zamachu stanu

Kolejne spotkanie miało miejsce po kilku miesiącach. Po częściowo wolnych wyborach w 1989 roku premierem był Tadeusz Mazowiecki. Na prezydenta Zgromadzenie Narodowe wybrało Wojciecha Jaruzelskiego. 

Wałęsa w towarzystwie Lecha Kaczyńskiego i Bogdana Borusewicza spotkał się ze mną i kilkoma moimi kolegami w ośrodku rządowym w Łańsku. Gdzieś w połowie drogi między Warszawą i Gdańskiem. Szybko okazało się o co chodziło. W Polsce wtedy już było widać było pierwsze skutki decyzji Balcerowicza. Rosło bezrobocie, pojawiały się napięcia społeczne i Wałęsa był tym bardzo zaniepokojony. Chcieli się ode mnie dowiedzieć, czy jest możliwy zamach stanu. Czy odsunięci funkcjonariusze dawnej SB, milicji, wojska, czy też generałowie mogą zagrozić rozpoczętym w Polsce przemianom. Zaprzeczyłem, ale nie wiem czy na pewno ich przekonałem - wspomina Leszek Miller.

Leszek Miller dobre też pamięta, że Lech Kaczyński i Bogdan Borusewicz odjechali wcześniej do Gdańska, a on z Lechem Wałęsą został na obiedzie i kontynuował dyskusję. - Dobrze znałem wtedy nastroje w wojsku, policji, czy PZPR. Nikomu nie chodziło wtedy po głowie, żeby próbować zawracać bieg historii - wspomina były szef SLD.

Przypominamy, że premiera kolejnych odcinków programu "Alfabet Millera" na głównym kanale "Super Expressu" na YouTube w każdą niedzielę, o godzinie 10:00.

ALFABET MILLERA - LECH WAŁĘSA
QUIZ. Rozpoznaj dygnitarza PRL po zdjęciu. Ich portrety wisiały w klasach nad tablicą
Pytanie 1 z 10
Na początku coś prostego. Kto jest na zdjęciu?
Edward Gierek
Polityka SE Google News
Autor: