Posła Kulaska poznaliśmy, gdy zabrał głos na temat utrzymania się w Warszawie będąc posłem. Doszło wtedy do niemałej afery, a poseł wyjaśniał, o co mu chodziło. Teraz o Marcinie Kulasku znów jest głośno, a to za sprawą wielkiej metamorfozy polityka. Poseł Lewicy mocno schudł, wcześniej ważył 143 kg, teraz niewiele ponad 90 kg. Jak to się stało? O swojej przemianie Kulasek opowiedział ostatnio w Fakcie. - Zmiany najbardziej widać na twarzy i brzuchu, ale przede wszystkim jestem zdrowszy. Brałem leki na nadciśnienie a przez spadek wagi, wszystko się uregulowało, cukier, cholesterol mam w normie - ocenił poseł.
DOWIEDZ SIĘ>>>Niesłychane! Były mąż Kaczyńskiej to kolega ze studiów... WYDAŁO SIĘ!
Wielka metamorfoza posła Lewicy. Nie przypomina samego siebie
Już w wakacje poseł opisywał, jak walczył z nadwagą: - Stres, nieregularne godziny pracy, częste wyjazdy, o jeden kawałek ciasta za dużo. Tak wyglądała moja droga do otyłości. Zdecydowałem poddać się częściowej resekcji żołądka, aby zapobiec dalszemu rozwojowi choroby, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie, w tym wykonywanie mandatu posła - relacjonował w lipcu pokazują zdjęcia ze szpitalnego łóżka. Teraz dzięki zabiegowi i ogromnej pracy, Kulasek cieszy się szczupłą i zdrową sylwetką.
O nową sylwetkę poseł został też zapytany w porannym programie TVP "Kwadrans polityczny". Jak mówił, jest pewny, że zabieg zmniejszenia żołądka uratował mu życie: - Jest mi bardzo dobrze z moją nową wagą. Czuję się świetnie. Uważam, że zabieg zmniejsza żołądka uratował mi zdrowie i życie.