W czwartek 22 czerwca premier Mateusz Morawiecki wziął udział w uroczystości rozpoczęcia produkcji polipropylenu w nowej fabryce w Policach. Jak podkreślił, jest to kluczowa inwestycja dla polskiej gospodarki. Polickie Polimery to największe zakłady produkujące propylen i polipropylen w Europie Środkowo-Wschodniej.
Morawiecki: "Będą miejsca pracy i nowoczesna myśl techniczna"
Jak podkreślił, inwestycja w Policach jest inwestycją w polską chemię, gdzie występuje deficyt handlowy. - Polska więcej produktów chemicznych sprowadza, niż wysyła za granicę - tłumaczył Morawiecki. - To oznacza, że taka inwestycja, jak ta, nie tylko była bardzo potrzebna z punktu widzenia uzupełnienia oferty produktowej Grupy Azoty, ale jest kluczowa dla całej gospodarki Rzeczpospolitej - podkreślił.
I zaznaczył, że to wielka szansa inwestycyjna. - Inwestycja została wykonana w założonym czasie i budżecie. Zabezpieczamy miejsca pracy, tworzymy je, przyciągamy nową myśl techniczną - wymieniał plusy szef rządu. - Fabryka w Policach będzie służyła na dekady - podsumował premier Mateusz Morawiecki.
Dlaczego polipropylen jest tak ważny?
Projekt Polimery Police, realizowany przez Grupę Azoty Polyolefins, to kompleks obejmujący instalację do produkcji propylenu, polipropylenu, terminal przeładunkowo-magazynowy, a także infrastrukturę logistyczną. Terminal umożliwi dostawy dwóch kluczowych surowców do tej inwestycji - propanu i etylenu.
W ramach inwestycji wybudowano ogromne instalacje oraz port ze zbiornikami na gaz. Zakład ma produkować rocznie ponad 400 tys. ton tworzyw sztucznych i pozwoli dać zatrudnienie ponad 400 osobom. Polipropylen ma w produkcji przemysłowej bardzo szerokie zastosowanie. Jest wykorzystywany do produkcji części samochodowych, ubrań, mebli i elementów wykonanych z plastiku.