Wideo
Pogoda
Quizy
Martyna Wojciechowska przejmuje rolę Przemysława Czarnka?
Przemysław Czarnek jako szef resortu edukacji na pewno zdaje sobie sprawę, jak ważne jest zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Potrzebę zaakcentowania wagi problemu, jakim jest kryzys zdrowia psychicznego, który dotyka coraz więcej osób zauważyła znana podróżniczka, dziennikarka Martyna Wojciechowska, która zainicjowała akcję mająca na celu zweryfikowanie, jak w praktyce wygląda kwestia zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży. Według Wojciechowskiej system, którego reprezentantem jest także Przemysław Czarnek zawodzi. W rozmowie z nami Martyna Wojciechowska wyjaśnia, dlaczego zdecydowała się na inicjatywę dot. zdrowia psychicznego i przekazała nam swoją motywację w tym zakresie.
"System zawodzi" - Wojciechowska o działaniach państwowych ws. zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży
- Na chwilę obecną niestety rzeczywistość jest taka, jaka jest – system zawodzi. Stan zdrowia psychicznego młodych ludzi jest alarmujący. Z najnowszych danych wiemy, że rok 2022 będzie jeszcze gorszy niż poprzedni. Już w ciągu 9 miesięcy padła rekordowa liczba 1535 prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. A te liczby to tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ statystyki są zakrzywione. Zgodnie z procedurami policji, nie wszystkie zachowania i przypadki śmierci są klasyfikowane jako próba samobójcza albo śmierć samobójcza. Młodzi ludzie są coraz bardziej przeciążeni, żyją pod ogromną presją. Nie jestem tu po to, żeby zrzucać odpowiedzialność i narzekać. Jako założycielka Fundacji UNAWEZA chcę działać. Dlatego powstał projekt MŁODE GŁOWY. OTWARCIE O ZDROWIU PSYCHICZNYM. Naszym celem jest zwrócenie uwagi na problemy ze zdrowiem psychicznym wśród młodych, wskazanie związanych z tym wyzwań i przyczynienie się do normalizacji sięgania po pomoc. Musimy o tym rozmawiać - mówi nam Wojciechowska.
Martyna Wojciechowska tuli ciążowy brzuszek i prosi fanów: "Trzymajcie kciuki"
Podróżniczka zauważa, jak ważna w kwestii zdrowia psychicznego jest diagnoza.
- Najważniejszą sprawą jest diagnoza. Wiemy, że sytuacja jest dramatyczna, natomiast nie mamy odpowiedzi dlaczego. MŁODE GŁOWY to największe tego typu badanie zdrowia psychicznego w kraju. Chcemy objąć nim jak najwięcej młodych osób w wieku 10-19 lat ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych z każdego krańca Polski. Jest w pełni anonimowe i bezpłatne - zapewnia.
Ministerstwo Edukacji i Nauki z Czarnkiem na czele a zdrowie psychiczne młodych Polaków
Czy zdaniem Wojciechowskiej minister Czarnek i Ministerstwo Edukacji i Nauki powinno zrobić coś więcej dla zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży?
- Myślę, że wszyscy się w tym temacie zgodzimy, że potrzebujemy dużych, systemowych zmian. Ta sytuacja narastała latami, świat, w którym dorastały nasze dzieci zmieniał się dynamicznie - i nam dorosłym też potrzebna jest zmiana myślenia. Tyle czasu przeznaczamy na inne przedmioty, a czy ktoś uczy dzieci jak mają dbać o swoją głowę? Sądzę, że chociaż kilka godzin powinno być poświęconych na profilaktykę i tematykę zdrowia psychicznego. Dzieci nadal często chodzą do psychologa w szkole „za karę”, a w sytuacjach krytycznych bywa, że zostają bez wsparcia i pomocy - mówi nam Martyna Wojciechowska.
Podróżniczka zdradza nam, co było motorem napędowym do tego, aby zainteresować się zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży. Według Wojciechowskiej ważnym aspektem były rozmowy z jej córką.
- Rozmawiam z moją 14-lenią córką. Słyszę z jakimi wyzwaniami mierzy się ona i jej rówieśnicy. Pamiętam też swoje doświadczenia z okresu dojrzewania, które były trudne. A teraz dzieciom i młodzieży żyje się dużo ciężej. Nasze gadanie w stylu: „Kiedy byłem w twoim wieku” nie ma żadnego przełożenia na rzeczywistość. Nie możemy nawet sobie wyobrazić, czego doświadczają obecnie nasze dzieci. Żyjemy w zupełnie innych czasach. Dla nas coś, co jest błahe, dla młodej osoby jest czasem końcem świata! A zamiast wsparcia otrzymują kolejne lekcje dodatkowe i oczekiwania. Myślę, że jesteśmy w takim momencie, w którym musimy się chociaż na chwilę zatrzymać - przekazuje nam.
