Marta Kaczyńska

i

Autor: Przemek Świderski/ East News Marta Kaczyńska

Marta Kaczyńska pięknie o rodzinnych historiach

2019-01-21 13:20

Marta Kaczyńska doskonale wie, jak ważne jest podtrzymywanie więzi rodzinnych. Wie też, jak cenne jest budowanie wielopokoleniowych rodzin. Dlatego po śmierci rodziców, to jej stryj Jarosław Kaczyński stał się dziadkiem dla jej córek. W najnowszym felietonie Kaczyńska zwróciła uwagę na pielęgnowanie rodzinnych relacji. I podała pomysł na to, jak gromadzić rodzinne historie.

Swój najnowszy felieton opublikowany na łamach tygodnika "wSieci" Marta Kaczyńska poświęciła babciom i dziadkom, a konkretnie sprawie pielęgnowania relacji w rodzinach. W związku z przypadającymi w styczniu świętami: Dniem Babci i Dniem Dziadka w księgarniach pojawiają się różne publikacje. Szczególnie jedne zwróciły uwagę Kaczyńskiej. Prawniczka zauważyła, że dobrą pomocą w pielęgnowaniu relacji w rodzinach jest książka, która samemu się wypełnia: - Opowieść zaczyna się od pierwszych zapamiętanych chwil z dzieciństwa, a kończy w obecnych czasach. Prawniczka zauważa też, że to właśnie dziadkowie są tymi, którzy opowiadają dzieciom o przeszłości rodziny i historii w ogóle. A jako osoby bogate w doświadczenia życiowe, mogą dzielić się mądrością i być autorytetami wnuków.

W swoim felietonie prawniczka zauważa coś jeszcze, a mianowicie to, że: - Dziś pochłonięci pracą rodzice rzadko kiedy mają czas na opowiadanie o swoich korzeniach, dokonaniach przodków, ich charakterach, życiowych wyborach, radościach i zmartwieniach, które malują obraz rodziców, a przede wszystkim budują świadomość jej najmłodszych członków. Dlatego też zdaniem Kaczyńskiej książki dla dziadków będą bezcennym świadectwem przeszłości, które mogą okazać się trwalsze niż "wirtualne pliki zebrane w internetowych chmurach".

Co więcej, według Kaczyńskie prowadzenie takiej rodzinnej księgi z historiami może wpłynąć pozytywnie na dzieci, ponieważ: - Odręczne spisywanie wspomnień przez dziadków może też zachęcić wnuki do częstszego niż tylko w szkole posługiwania się piórem, które zastępowane jest przez klawiaturę telefonów, komputerów i coraz popularniejsze gotowe do użycia pismo obrazkowe w formie emotikonek. Prawniczka doskonale wie co mówi, wszak jest matką dwóch nastolatek korzystających z tego typu komunikacji.