Marianna Dufek, choć rozwiodła się z Kamilem Durczokiem w 2017 roku, zawsze ciepło wyrażała się o byłym mężu. Wielokrotnie podkreślali, że zależy im na utrzymaniu dobrych relacji, zwłaszcza ze względu na dobro ich syna, Kamila juniora. Nagła śmierć dziennikarza musiała być dla niej ogromnym ciosem. Marianna Dufek w mediach społecznościowych pożegnała byłego męża, pokazując stare zdjęcia publicysty. Na Facebooku poinformowała też o szczegółach pogrzebu, a potem podziękowała wszystkim za pomoc w organizacji uroczystości. Pod każdym z postów pojawiło się wiele kondolencji, wyrazów współczucia i miłych wspomnień o Kamilu Durczoku, jednak zdarzały się także mniej przychylne wiadomości. Jedną z nich Marianna Dufek pokazała i odpowiedziała autorce okrutnych słów. - Straszna baba ta Dufek. Teraz udaje dobrą, a gdzie była, jak upadał. Dlaczego synek przeszedł na nazwisko matki. Opluć tę kobietę. Beszczelna ślązarka. I ma czelność pokazywać zdjęcia z byłym mężem - napisała internautka. Nic dziwnego, że była żona dziennikarza nie wytrzymała!
Sprawdź: Pogrzeb Durczoka. Wzruszające słowa nad grobem dziennikarza. "Ślązakowi Kamilowi..." Łzy płyną same!
NIŻEJ GALERIA ZDJĘĆ Z POGRZEBU KAMILA DURCZOKA. ZDJĘCIA WZRUSZAJĄ
Marianna Dufek postanowiła ostro odpowiedzieć kobiecie, nie stroniąc od sarkazmu. - Rodzą się i żyją w lepszych miejscach niż Śląsk. Tracą dziewictwo tylko po ślubie. Nie muszą chodzić do spowiedzi - bo żyją według zasad. Nie kłamią, nie zdradzają, nie oszukują fiskusa, nie łamią przepisów ruchu drogowego. Pomagają potrzebującym. Do ostatnich swoich dni żyją z jednym partnerem, patrząc mu z miłością w oczy. A jeśli doświadczają zdrady i kłamstwa, to nie reagują, bo tak trzeba. Dostają za to nagrodę od życia. Nie stawia ich w sytuacjach trudnych wyborów. Śpią, bo nie muszą się martwić, jak postąpić, by nie urazić uczuć innych i nie wyjść na hipokrytkę, kiedy oczekują i nagabują cię o reakcję.
Zobacz: Brat Durczoka zabrał głos na jego pogrzebie. Łzy same cisną się do oczu! "Byłeś i jesteś naszą dumą"
Na koniec swojego postu Marianna Dufek zaproponowała, by autorka komentarza spotkała się z nią osobiście w Katowicach, by przy kawie prosto w oczy powiedzieć, "jak ma żyć".