Kosiniak i Hołownia nie mogą tylko podążać za Tuskiem
Wynik poniżej 8 punktów procentowych w wyborach europejskich był jak zimny prysznic dla PSL i Polski 2050. Politycy Trzeciej Drogi przerzucają się receptami na odbudowanie poparcia. Zdaniem Marka Sawickiego trzeba podnieść głowę i walczyć o realizację swojego programu. - Donald Tusk zapomniał, że to nie jest rząd Tuska tylko rząd koalicyjny. Muszą o tym przypominać Kosiniak-Kamysz i Hołownia, bo Lewica już dawno zapomniała. Czas żeby się upomnieli o zapisy programowe umowy koalicyjnej i realizowali to co wspólnie ustalili, a nie podążali tylko za Tuskiem. Trzeba wnosić na rządzie swoje sprawy, jak nie wnoszą tego ministrowie to nic dziwnego, że nie wchodzi to na agendę. – twierdzi Sawicki.
Trzecia Droga razem, czy osobno
Z kolei Eugeniusz Kłopotek (71 l.) były wieloletni poseł PSL uważa, że fatalny wynik Trzeciej Drogi powinien spowodować głęboką refleksje i bilans współpracy. - Relacje w terenie pomiędzy działaczami Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego są bardzo napięte. Jeżeli uda się odbudować dobre relacje i wzajemne zaufanie, to warto jeszcze spróbować, jeżeli nie PSL powinien pójść już swoja drogą. Szybko trzeba podjąć decyzję - radzi doświadczony polityk.