Marek Migalski: Platforma nie jest Obywatelska

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Marek Migalski o MARCIE KACZYŃSKIEJ: Nie przyciągnie wyborców

2012-10-23 19:23

Czy rozwód córki prezydenta Kaczyńskiego przyczyni się do rozwoju jej kariery politycznej - oceniają eksperci.

"Super Express": - Czy Marta Kaczyńska ma szanse w polityce?

Marek Migalski: - Na pewno nie byłaby lokomotywą wyborczą na liście. Jeśli zdecydowałaby się wejść do polityki, potwierdzałoby to, że PiS jest partią jednego tematu i jednej rodziny. O ile rozumiem, że prof. Gliński "na jedynce" do europarlamentu może przyciągnąć nowych wyborców, to nie wyobrażam sobie, żeby Marta Kaczyńska przyciągnęła jakichkolwiek wyborców, którzy już w tej chwili nie są przy tej partii. Ma nazwisko, które w PiS jest zaletą, ale z całym szacunkiem, nie ma wszystkich talentów ojca czy stryja.

- Czy powinna startować w wyborach?

- To zależy od niej. Ale jest na tyle uroczą osobą, że z czystej życzliwości radziłbym jej trzymać się z dala od polityki. Jak już wejdzie do niej, to będzie traktowana jak polityk. Trzeba mieć twardą skórę. Ciągle jest się na celowniku. Nie jestem pewien, czy jest na to przygotowana.

- Media często donoszą o jej prywatnym życiu. Byłby to bagaż?

- Media brutalnie traktują polityków. Ale gdyby nie patrzyły nam na ręce, to pokusy zachowań nieetycznych byłyby większe. W tym zakresie media spełniają dobrą rolę.

- Podobno Marta Kaczyńska rozwodzi się z Marcinem Dubienieckim. Jak wpłynęłoby to na jej popularność wyborczą?

- Polacy są liberalni w kwestii rozwodów. Rozumieją polityków, jeśli ktoś się zakochał albo małżeństwo mu się rozpadło. Ważniejsza jest kwestia stylu. Dlatego nie sądzę, żeby rozwód mógł komukolwiek zaszkodzić.

Marek Migalski

Politolog, polityk PJN