Marek Król

i

Autor: archiwum se.pl

Marek Król: Sardoniczna Europa

2012-05-07 4:00

Na Sardynii rośnie ziele, które do dziś podaje się na politycznych salonach Europy. Jest tak gorzkie, że po jego zjedzeniu twarz wykrzywia się, sprawiając wrażenie nienaturalnego śmiechu. Cicero nazwał taki śmiech sardonicznym i do teraz słychać go dookoła.

Ledwie człowiek powzrusza się nad losem Julii Tymoszenko, a już czuje w gębie gorzki smak sardyńskiego ziela. Sardoniczny śmiech mnie ogarnia, bo pamiętam, jak piękna Julia zareagowała na polityczny mord dziennikarza Georgija Gongadze. Nie zareagowała w ogóle, by nie narazić się prezydentowi L. Kuczmie, zleceniodawcy pozbycia się dziennikarza. Cóż, Gongadze ujawniał w Internecie korupcyjne afery Kuczmy i innych przyjaciół Julii. Prokuratura ukraińska postawiła zarzut nakłaniania do przestępstwa przez Kuczmę. Sąd uznał jednak, że nagrane przez szefa ukraińskiej bezpieki polecenie prezydenta, by usunąć dziennikarza, nie ma wartości dowodowej. Ukraińscy sędziowie stwierdzili, że nagranie jest nielegalne. Na Ukrainie w przeciwieństwie do Polski prokuratury są niesforne, a sądy uczynne. W Polsce natomiast uczynne są prokuratury, choćby dla Drzewieckiego, Palikota czy Anodiny. Tylko sądy bywają niesforne. W przypadku Tymoszenko niesforna prokuratura trafiła na uczynny sąd i biedna pani premier trafiła do kolonii karnej. Gongadze już takiej szansy nie miał, co potwierdziła znaleziona w lesie jego głowa.

Debata, czy bojkotować Julię, czy EURO, ma znamiona psychicznego znęcania się nad politykami i ich wyborcami. Co ma zrobić taki wicepremier Pawlak, który powinien być za bojkotem? Podobnie jak Tymoszenko podpisał niekorzystny dla Polski kontrakt gazowy. Na szczęście niezależna polska prokuratura się go nie czepia. I tu widzimy wychowawczą funkcję sportu, którą wykorzystuje premier Tusk, miłośnik futbolu. Wystarczy, że spojrzy na Pawlaka wzrokiem Janukowycza, by wicepremierowi ukazał się warkocz Tymoszenki. Płacimy najwyższą w świecie cenę za 1000 m sześc. gazu, gdyż - jak orzekł premier - "Rosja wykorzystuje swoją monopolistyczną pozycję". Dlaczego tej pozycji nie wykorzystuje w umowach gazowych z Ukrainą czy Finlandią, tego premier nie tłumaczy. Dajmy spokój takim pytaniom, bo Pawlaka zaboli kręgosłup tak jak Julię i będzie to kolejny cud Tuska, bo powszechnie wiadomo, że Pawlak kręgosłupa nie ma.

Wpychają nam do gęby to sardyńskie ziele i dzięki temu śmiech sardoniczny rozkwita na twarzach Europejczyków. W takiej Francji Sarkozy na przykład nie poparł bojkotu, choć czuje chłodny oddech Chiraca. A ten poparł lewicowego Hollande'a, który po zwycięstwie zapyta Sarkozy'ego o 50 mln euro bezzwrotnej pożyczki od Kaddafiego. Lat temu kilka Sarkozy'ego chciał zniszczyć prezydent Chirac przy pomocy generała francuskiego WSI. Tenże oskarżył uczciwego Sarko o nielegalny handel bronią. Nic z tej afery nie wyszło, bo Sarkozy został prezydentem. Policja francuska zrobiła wtedy takie przeszukanie w apartamentach Chiraca, że pierze leciało z kołder i tynk ze zrywanych tapet.

Sarkozy powinien bojkotować EURO, solidaryzując się z uwięzioną Tymoszenko, by nie spotkał go los Chiraca. Niestety, nie może zrobić przykrości swemu przyjacielowi, praworządnemu Putinowi, który bojkotu nie popiera.

A my wszyscy musimy żreć sardyńskie ziele, debatując nad bojkotem.