„Super Express”: - Komisja ds. wyborów kopertowych chce pociągnąć do odpowiedzialności 12 polityków Zjednoczonej Prawicy. Politycy PiS twierdzą, że chodzi o osłabienie opozycji i złamanie zasad demokracji. Nie mają racji?
Marcin Kierwiński: - Próba przeprowadzenia nielegalnych wyborów prezydenckich przy zaangażowaniu Poczty Polskiej to było pogwałcenie zasad demokracji oraz przepisów. Te wybory kosztowały polskiego podatnika ponad 70 milionów złotych. W każdym normalnym kraju polityk, który wyrzuca w błoto duże pieniądze, musi za to odpowiedzieć przed sądem. I tak też będzie w Polsce. Politycy PiS cały czas nie mogą zrozumieć, że bezkarność skończyła się 15 października 2023 r.
- Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na areszt dla byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Sprawa została skierowana do sądu drugiej instancji, a orzekać ma neo-sędzia, czyli decyzja raczej nie będzie korzystna dla śledczych...
- Mam taką generalną zasadę, że nie komentuję wyroków sądów, zwłaszcza, gdy jeszcze nie zapadły. Poczekamy, zobaczymy. Dla mnie dokumenty, które przedstawia prokuratura i sam zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej jest bardzo mocny. W ministerstwie sprawiedliwości za rządów PiS mogła działać zorganizowana grupa przestępcza. To pokazuje jakie były standardy tamtej władzy. I to też trzeba wyjaśnić, rozliczyć, a tutaj czekam spokojnie na wyrok sądu drugiej instancji.
Pomnik Leppera stanie pod Sejmem? Pomysłodawcy czekają na decyzję Hołowni
- Kolejna sprawa: Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił wniosek komisji wizowej o ukaranie prezesa Kaczyńskiego, za to, że nie stawił się na przesłuchanie. Jak na razie próby rozliczeń kończą się porażką rozliczających.
- Nie zgodzę się. Na końcu wszystkie te sprawy, może poza tą ostatnią, bo nie wiem, jaki tam jest tryb odwoławczy, zakończą się tym, że podejrzani zostaną wcześniej lub późnej postawieni przed sądem. I sąd będzie decydował o ich winie lub braku winy. My zapowiadaliśmy uczciwe rozliczenie i tego się trzymamy. Jeżeli ktoś nie ma nic na sumieniu, to się nie powinien bać. Natomiast widać, że politycy PiS-u reagują histerycznie, a to znaczy, że mają wiele na sumieniu.
W wymiarze sprawiedliwości funkcjonują osoby wprowadzone do niego przez poprzedni rząd, a wszelkie zmiany w sądach nie są możliwe bez zmian ustawowych, a na te nie zgodzi się prezydent Andrzej Duda. Może należało zaczekać z rozliczeniami do wyborów prezydenckich? To jest kwestia propaństwowego podejścia. Musimy zacząć budować państwo, w którym za dobrą pracę musi być nagroda, a za przekręty musi być rozliczenie. I nie ma z tym co zwlekać. Liczę rzeczywiście, że za rok będziemy mieli do czynienia z innym prezydentem, który będzie działał w interesie Polaków, a nie w interesie określonej kasty pisowskich oligarchów. Ale rozliczenie należało rozpocząć jak najszybciej. Zresztą używamy słowa „rozliczenia” a przecież chodzi tak naprawdę o to, żeby przywrócić normalne standardy, aby za przestępstwa należała się kara. Tak musi działać państwo, tak musi funkcjonować demokracja. Polskie Stronnictwo Ludowe wykonało zwrot w prawą stronę. Nie obawia się pan, że w koalicji rządzącej działa „mały PiS”? Nie, znamy się z kolegami i koleżankami z PSL od wielu, wielu lat. To odpowiedzialni politycy, choć w niektórych kwestiach mają inne od nas poglądy. Zresztą to dość naturalne - nie jesteśmy jedną partią a koalicją. W kwestiach zasadniczych jak rozliczenia PiS czy przywrócenia roli Polski na arenie międzynarodowej, odzyskania KPO czy w kwestiach bezpieczeństwa, ta koalicja jest wyjątkowo spójna. Natomiast w sprawach światopoglądowych tak, mamy poważne różnice i będziemy je omawiać w otwartym dialogu. Jako Koalicja Obywatelska deklarowaliśmy konkretne rzeczy podczas kampanii wyborczej. I zrobimy wszystko, aby naszych partnerów z PSL-u przekonać do naszych racji
Europoseł KO o marszu PSL na prawo: żadna partia w koalicji nie będzie jak PiS Czyli uda się wprowadzić związki partnerskie, wprowadzić aborcję do 12 tygodnia ciąży? Związki partnerskie są standardem już teraz w Europie i to nawet w krajach, w których rządzą bardzo konserwatywne siły. W tej sprawie jestem pewien że dojdziemy do wspólnego mianownika, do konsensusu. Jeżeli chodzi o aborcję, to jest to rzeczywiście bardzo poważny temat po tym do czego doprowadził opresyjny rząd PiS. Rząd pana premiera Donalda Tuska wprowadził już pewne zmiany w istniejącym stanie rzeczy. Ale najważniejsze dopiero przed nami. Musimy zmienić opresyjne i wrogie wobec kobiet przepisy wprowadzone przez radykałów z PiS. I zrobimy to tak jak obiecywaliśmy. Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła decyzję w sprawie sprawozdania finansowego PiS. Jak pan ocena działanie PKW i czy gdyby nie wykryte afery, prowadzone śledztwa i doniesienia medialne, PKW również by tak skrupulatnie podeszła do sprawozdania PiS? Oczekuje od PKW ostrej reakcji. PiS łamał prawo. Za publiczne pieniądze robili swoją kampanię wyborczą. To musi zostać rozliczone, także dlatego aby ten system masowego okradania Polaków i wyprowadzania pieniędzy za czasów PiS nigdy się nie powtórzył.