Polityczna burza wokół Pauliny Matysiak
Zapowiedź współpracy Pauliny Matysiak i Maricna Horały w ramach ruchu "Tak dla Rozwoju" wywołała ogromne poruszenie w szeregach Lewicy. Od działalności posłanki odcięła się ostro partia Razem, a klub zawiesił ją w prawach członka. Zdaniem Marcina Horały to niezrozumiałe decyzje, a nawet jak się wyraził, głupota. - Ja bym to metaforycznie przywołał do tego, że mieszkamy w bloku z sąsiadem, z którym się kłócimy często, nie lubimy, ale musimy to na chwilę zawiesić, żeby wyremontować dach, żeby nam się obu na głowę nie lało. A to co proponuje Lewica to mówienie "nie". Ich zdaniem z takim i owakim nie można razem dachu wyremontować. I będę siedzieć jak ten głupek, będzie mi się lało na głowę, ale będę miał satysfakcję. Przepraszam bardzo, dla mnie to jest głupota - komentuje Horała w "Sednie Sprawy".
Matysiak zaproszona do PiS?
Marcin Horała był też pytany, czy zaprosi posłankę Matysiak do Prawa i Sprawiedliwości, jeżeli ze swoich szeregów wykluczą ją środowiska lewicowe. - Mogę zaprosić natomiast jestem raczej pewny, że nie skorzysta z takiego zaproszenia, bo jest politykiem Lewicy, który w przytłaczającej większości poglądów z Prawem i Sprawiedliwością się nie zgadza. Ale jest tych kilka spraw, kluczowych dla przyszłości naszego kraju, w której możemy pracować razem - mówi były pełnomocnik rządu do spraw budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Posłanka Matysiak zapytana w Wirtualnej Polsce o możliwość do dołączenia do klubu PIS odpowiedziała, że nigdzie się nie wybiera.