- Pan prezydent Andrzej Duda przebywał w jednym z naszych domów, pokrywając samodzielnie wszystkie koszty związane z pobytem – powiedział „Pulsowi Biznesu” Marek Kobiałka, główny akcjonariusz Infovide-Matrix, którego majątek szacowany był w 2005 roku na 85 milionów złotych. Dziennikarze szybko ustalili, że firma ta pojawiała się w związku z śledztwie prowadzonym w sprawie korupcji przy informatyzacji kilku instytucji państwowych. Jej właściciele zaprzeczyli jednak wszystkim zarzutom.
Kto wybierał miejsce na wypoczynek dla prezydenta elekta? Jak udało nam się ustalić, trzy propozycje konkretnych willi wskazali przyjaciele państwa Dudów, z którymi wspólnie spędzali wakacje. Te trzy propozycje zostały przedstawione agentom BOR. - Ostateczną decyzję podjęli agenci BOR ochraniający prezydenta. Decydowały względy bezpieczeństwa – mówi Marcin Kędryna, bliski współpracownik Andrzeja Dudy. Prezydent nie wiedział, kto jest właścicielem toskańskiej willi.
Udało nam się też dotrzeć do faktury wystawionej za pobyt. Opiewa ona na kwotę 1367 euro i 50 eurocentów. Tygodniowy pobyt w luksusowej willi kosztował więc państwa Dudów około 5,6 tys złotych.
Cała Polska widziała na łamach „SE” zdjęcia dokumentujące wakacje państwa Dudów w Toskanii.
Zobacz też: Kinga Duda w bikinii. Takie zdjecia tylko na SE.pl