Nie mogą oni łączyć mandatu posła (obaj PiS) i prokuratora Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku - stwierdzili. Bo tak mówi ustawa. A Kwiatkowski twierdzi, że przepisy są nieprecyzyjne i "wymagają jak najszybszych rozwiązań legislacyjnych". Czyli są do zmiany - tłumaczył szwagier.
I doceniając tę odwagę ministra sprawiedliwości z Platformy, mam jedno pytanie: dlaczego nie powie jasno, że wątpliwości wynikające z przepisów należy rozpatrywać na korzyść... "oskarżonych". Bo rozumiem z wypowiedzi Kwiatkowskiego, że nie ma JASNEJ podstawy, by zmuszać Barskiego czy Święczkowskiego do rezygnacji z którejkolwiek funkcji. Ale na przyszłość proszę wyraźniej, Panie Ministrze! Otwartym tekstem! Odwagi!