(: Malkontent

2012-04-07 4:00

Tak już jest na Wielkanoc. Wszyscy wszystkim ślą życzenia. Prezydent i politycy narodowi. Odwrotnie bywa rzadziej. Dlaczego? Każdy wie! Ale ja chciałbym złamać tę złą tradycję. I z okazji nadchodzących świąt dobre słowo chciałbym skierować do posła Janusza Palikota - tłumaczył szwagier. Nie idź tą drogą, panie pośle.

Zadbaj o swoje zdrowie. Bo przecież ono jest najwyższym dobrem kierowanego przez Ciebie Ruchu! Palikot w dobrej formie to nie tylko nadzieja na jaja (nieświąteczne) w Sejmie i okolicach. To przecież jakże ważny powód do zwierania szeregów innych partii, zagrożonych nigdy niezaspokojonym apetytem filozofa z Biłgoraja na transfery nowych członków do jego Ruchu.

Natomiast Palikot złożony chorobą filipińską (piszemy o tym na str. 8), zmuszony do publicznej walki z wirusem roznoszonym niegdyś przez byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, to strata niepowetowana. Życzymy więc posłowi, żeby takiego jak on skandalisty nie zniszczył jeden wirusowy skandalik... Ot, chichot historii!