(: Malkontent

2012-03-31 4:00

Ja mogę zrozumieć faceta, który nie ma innego pomysłu na reformowanie kraju niż podwyższenie wieku emerytalnego. Donald Tusk przez pierwszą kadencję tylko pilnował stołka. W drugiej doszedł do wniosku, że naród powinien go zapamiętać. Źle czy dobrze, byle po nazwisku. Bo przecież za parę lat to będzie jego jedyny powód do sławy.

Reforma emerytalna Tuska - będą syczeć przez zęby miliony, wyrabiając głodowe i późne emerytury. Ale potem będą się modlić za niego, że na tej emeryturze głodować nie będą zbyt długo - prorokował szwagier.

Mogę zrozumieć takiego nieempatycznego faceta. Ale nie mogę zrozumieć, dlaczego polski premier (nie piszę nasz) wyzywa w Sejmie szefa związku zawodowego Solidarność od PĘTAKÓW. Dlaczego w taki prymitywny sposób okazuje swoją pogardę nie tylko dla związkowców, ale też wszystkich Polaków myślących inaczej niż Tusk?

Lepiej gdyby na dyskusję o referendum emerytalnym nie przyszedł... razem z tym swoim językiem Palikota...