(: Malkontent

2012-03-08 3:05

Jeszcze wprawdzie nie wiemy, jak długo przyjdzie nam pracować? Czy do 67. roku życia - jak chce premier Tusk - czy krócej (przynajmniej kobiety), jak chce wicepremier Pawlak.

I dlatego jeszcze nie wiemy, jak duże emerytury będzie nam wypłacał ZUS - pewnie nieduże - ale wiemy, jak będzie wypłacał. Śpiewająco. Tak przynajmniej wynika z nowych zamierzeń prezesa Derdziuka, którego najważniejszym dziś celem jest stworzenie w z ZUS-ie chóru. I ja mu się nie dziwię. Pewnie tak się chce zapisać w historii - szydził szwagier. Mieliśmy już na wysokich publicznych stołkach różnych "myślących inaczej", ale Derdziuk przebije wszystkich... filmowych praojców - ciecia Stanisława Anioła z serialu "Alternatywy 4" czy prezesa Ryszarda Ochódzkiego z "Misia", któremu śpiewano "Łubu dubu, łubu dubu... niech nam żyje prezes naszego klubu". Ale "Derdziuk rulez". Znaczy (po kibicowsku) rządzi. Tylko kto tego... (proszę wstawić niezbędne słowo) zrobił szefem ZUS-u i po co? Po chór...