Tak złej informacji nie spodziewał się PiS. Już stracił większość kampanijnych argumentów. Po pierwsze - że to Platforma ma prezydenta, a nie wszyscy Polacy. No ale jak o tym mówić, kiedy Komorowski z poparciem się nie wychyli. Po drugie - że w Platformie są tylko tacy jak prezydent, z wiedzą i ortografią na bakier. Ale jak o tym mówić, skoro niewychylający się nasz nr 1 żadną nową gafą nie zaskoczy. Po trzecie - właśnie z tego ostatniego najbardziej cieszy się PO i już widzi zwycięstwo, bo PiS bez argumentów został.
Malkontent
2011-04-26
4:00
Baba z wozu koniom lżej - mawiają. A prezydent zamiast baby? Pytanie mało zrozumiałe? Nie dla Platformy. Jakże odetchnęła nasza najważniejsza partia i jej szefowie. Jak cudne były ich święta! Wszystko dzięki prezydentowi Komorowskiemu Bronisławowi, który ustami swego najpiękniejszego ministra Nowaka Sławomira oznajmił, że nie będzie w żaden sposób obecny w kampanii wyborczej PO. A bez niego zwycięstwo blisko - analizował szwagier.