Dlaczego dopiero wczoraj, po wymuszonej konferencji ministra zdrowia Arłukowicza Bartosza, Sejmowa Komisja Zdrowia zdecydowała się na nadzwyczajne posiedzenie w sprawie listy refundacyjnej leków. Gdzie byli posłowie, głównie opozycji, kiedy lista powstawała. Dlaczego milczeli na jej temat, dopóki lekcji za nich nie odrobili dziennikarze, wskazując hańbiące robotę ministerstwa szczegóły. Grożące ludziom biednym nawet śmiercią. Widać czas świąt - bo listę opublikowano tuż przed nimi - był dla tych wybrańców narodu czasem napychania kałduna i ględzenia o religijnym aspekcie Bożego Narodzenia. Choć im fakt, że przyszedł Zbawca, kojarzy się pewnie tylko z szałem zakupów. Szał pracy to dla tych leni pojęcie nieznane. I tyle. Ale mnie wkurzyli - wysapał szwagier.
(: Malkontent
2011-12-30
3:05
I znowu bolesny ranking CBOS. Tylko 20 procent Polaków uważa, że obecny Sejm będzie lepszy niż poprzedni (a ten, jaki był, każdy widział). Czyli, że nie ma nadziei na poprawę pracy leniwców z Wiejskiej. I już mamy fakty potwierdzające tę złą ocenę. Stąd proste pytanie.