(: Malkontent

2012-03-10 3:05

Serwilizm - służalcze i bezkrytyczne podporządkowanie np. komuś, kto odbiera nam władzę. Przypomniało mi się to słowo z żenującej okazji. Właśnie premier Tusk Donald odmówił spotkania z Francois Hollandem.

Kontrkandydatem Nicolasa Sarkozy'ego do prezydentury. Gdyby ten Holland był jakimś obszczymurem. Pal sześć. Ale to jest, według sondaży, faworyt Francuzów w kwietniowych wyborach - wkurzał się szwagier.

A to denerwuje niesłychanie Merkel Angelę. Bo to z Sarkozym kanclerz Niemiec układała przyszłość Unii pod zarządem niemiecko-francuskim. Dlatego Merkel nie ma interesu, by spotkać się z Hollandem, bo byłoby to odebrane jako gest poparcia. Ale to tylko jej interes. A nasz zapatrzony w Niemkę jak w tęczę Tusk tego nie rozumie. Kopiuje gesty Merkel. A ja bym chciał, żeby mój premier był samodzielny. I widział głównie polski interes. A obrażając odmową Hollanda, dokumentuje uzależnienie od niemieckiej polityki. A tego żaden Polak nie zdzierży. Serwilizmu znaczy...