(: Malkontent

2011-06-01 4:01

Na trudny odcinek zarządzania koleją i drogami w Polsce rzucił Tusk Donald najlepszego z najlepszych - Cezarego Grabarczyka. Ten, jak mówią nr 3 w Platformie (choć niektórzy twierdzą, że nr 2,5), poradził sobie wzorowo z zimową katastrofą na kolei.

Zwolnił wiceministra oraz paru dyrektorów i proszę, od razu sukces. Jest jak było, ale wrzenie ucichło. Do najbliższej zimy. Teraz Grabarczyk musi znaleźć winnych kolejnej afery. Autostradowej. Chińczycy budujący odcinek Stryków - Konotopa nie płacą podwykonawcom. Megaskandal. Zaległości - kilkadziesiąt milionów. Skutek? Wczorajsza blokada drogi nr 50 w okolicach Żyrardowa. Ale minister jest dobrej myśli. Zawarł przecież z chińskim COVEC-iem umowę, z której wynika, że do 30 maja ta firma prowadząca inwestycję wywiąże się z zobowiązań. Nie wywiązała. Stąd blokady. Ciekawe, w jaki sposób teraz minister z Chińczykami się ułoży? Choć najpierw zapewne ułoży listy wyborcze PO. Przecież to ważniejsze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki