- Pielgrzymka nie może być traktowana jak tłumne wydarzenie poświęcone działaniom politycznym czy innego typu. To jest poświęcenie poszczególnych ludzi, a także zespołów ludzkich na rzecz ojczyzny, na rzecz całego narodu, na rzecz wiary, która nas wszystkich jednoczy – powiedział w TV Trwam Antoni Macierewicz, odnosząc się do 365. pielgrzymki z Łowicza do Częstochowy.
Uczestnicy Łowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę zostali w poniedziałek zatrzymani przez policję w okolicach Słupi (powiat skierniewicki). Do Częstochowy mieli dotrzeć w sobotę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Korwin-Mikke musiał udowodnić, że ... żyje! Dostał pismo z Brukseli!
– Pielgrzymka, która przez te wszystkie 365 lat co roku nieustannie zdążała do Matki Boskiej na Jasną Górę z podziękowaniem, prośbami, wdzięcznością a także z modlitwą o jedność Polski, polskiego narodu, o jedność polskiej wiary – zaznaczył Macierewicz.
I prosił o dalszą modlitwę za pielgrzymów. – By mimo wszystko iść do Matki Bożej nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Nawet wtedy, kiedy intencje, ich poświęcenie nie zawsze jest przez wszystkich zrozumiałe. Dzięki Bogu, że pan wojewoda Bocheński interweniował skutecznie, że zaopiekował się, że była możliwość kontynuacji w takim rozproszeniu, przy zachowaniu wszystkich niezbędnych elementów bezpieczeństwa - dodał Antoni Macierewicz.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj