„Super Express”: - Andrzej Duda zaprezentował „Kartę rodziny”. Część osób twierdzi, że prezydent szczuje w niej na osoby LGBT wykluczając je i podnosząc ów temat w toku kampanii. Celowa zagrywka polityczna?
Jakub Majmurek: - Moim zdaniem „Karta rodziny” to przejaw desperacji i dowód na to, że prezydent Duda nie ma dobrego pomysłu na swoją reelekcję. Znowu straszy społeczeństwo osobami LGBT.
- Niektórzy mówią, że w wyborach do PE mówienie o „ideologii LGBT” pomogło PiS w wygranej.
- To prawda. W wyborach do PE na fali tematów o pedofilii i LGBT PiS uzyskał dobry wynik. Być może Andrzej Duda i jego otoczenie uznało, że Polacy lubią piosenki, które już znają i na fali starego przeboju można wygrać wybory. Jednak uważam, że to zły kierunek.
- Dlaczego?
- W tym momencie inne sprawy poruszają ludzi. Odgrzewanie starego kotleta, aby straszyć nie jest najlepszym rozwiązaniem. Mało tego, „Karta rodziny” zmobilizuje wielu ludzi to tego, aby zagłosować przeciw Andrzejowi Dudzie. Elektorat centrowy i liberalny na pewno nie zaakceptuje homofobii. Atakowanie osób LGBT z uwagi na to, że nie ma się lepszego pomysłu na kampanię jest cokolwiek słabe.
- I tu swoją szansę widzi Rafał Trzaskowski?
- Tak. Kampania Rafała Trzaskowskiego jest dynamiczna. Prezydent Warszawy nikogo nie wyklucza i w tym, jak się zdaje, jest jego siła.
- Jak ocenia pan list prezesa PiS do działaczy tej partii?
- List prezesa to przejaw tego, jak bardzo zamknięty jest Jarosław Kaczyński. Jego obsesje i oderwanie od rzeczywistości góruje nad logiką. Prezes PiS nie wspomniał w liście o problemach Polaków. Nadal walczymy z pandemią koronawirusa, nasza służba zdrowia znajduje się w ciężkiej sytuacji, a Polacy nie wiedzą, czy państwo jest przygotowane na drugą falę koronawirusa. Jarosław Kaczyński w swej odezwie pisze o tym, że gwarantem dobra jest PiS. Jego zdaniem, każdy rząd, w którym nie dogrywa kluczowej roli, nie jest dobry.
Rozmawiała Sandra Skibniewska
Lewicowy publicysta uderza w Dudę. "Straszenie osobami LGBT to desperacja Dudy"
2020-06-12
14:17
- W tym momencie inne sprawy poruszają ludzi. Odgrzewanie starego kotleta, aby straszyć nie jest najlepszym rozwiązaniem. Mało tego, „Karta rodziny” zmobilizuje wielu ludzi to tego, aby zagłosować przeciw Andrzejowi Dudzie. Elektorat centrowy i liberalny na pewno nie zaakceptuje homofobii. Atakowanie osób LGBT z uwagi na to, że nie ma się lepszego pomysłu na kampanię jest cokolwiek słabe - mówi "SE" publicysta, "Krytyka Polityczna" Jakub Majmurek.