Każdy komitet może przeznaczyć 39 milionów złotych na tegoroczne wybory do Sejmu i Senatu. Partie wydają na ten cel środki, które otrzymują z budżetu państwa, często zaciągają kredyty, opierają się też na wpłatach. Najbardziej hojni są sympatycy PO, którzy przelali w sierpniu ponad milion sto tysięcy złotych. - Nasi wyborcy zdają sobie sprawę z dysproporcji pomiędzy nami i PiS-em. Partia rządząca ma dużo większe możliwości, dzięki państwowym spółkom i różnym fundacjom – mówi Katarzyna Lubnauer (54 l.) z KO. W PiS odnotowano w sierpniu zaledwie cztery przelewy. Może nasi wyborcy tak bardzo się różnią, zastanawia się Jan Mosiński (67 l.) - Platforma to liberałowie i biznesmeni, w naszym elektoracie to mogą być mniejsze pieniądze,ale na pewno płacone szczerze – uważa poseł PiS. Mniej środków przybyło na koncie ludowców, bo zaledwie 400 złotych. Niemal tysiąc razy więcej zyskała Konfederacja. Jeszcze lepszy jest wynik Lewicy, to niemal okrągły milion. Jednak w opublikowanym rejestrze wpłat, widzimy głównie nazwiska polityków tej partii. - Chcemy już zacząć zamawiać wyborcze materiały. Wpłaciłam dwa razy po 20 tysięcy złotych i jeszcze trochę będę wpłacać. To środki na moją kampanię, ale też częściowo na sztab, żeby wesprzeć innych kandydatów – mówi nam Marcelina Zawisza (34 l.). To stosowana w każdej partii procedura, Politycy PiS, PO, czy PSL wkrótce też uruchomią wpłaty na swoje kampanie.
Ujawniamy liczby
Lewica i Platformy zebrały fortunę. PiS i ludowcy grosze. Szokujące kwoty
2023-09-06
4:50
Donald Tusk (66 l.) od miesięcy apeluje o wpłaty i sympatycy Platformy nie skąpią grosza. Tylko w sierpniu na konto partii wpłynęło ponad milion złotych. W tym czasie PiS nie zebrał nawet 80 tysięcy złotych. Dużo lepiej radziły sobie Lewica i Konfederacja.
Wieczorny Express - Marcin Wiącek