Lech Wałęsa często zmienia zdanie. Gdy jednak występował z "Solidarości" zapowiedział, że nie chce mieć z nią już nic wspólnego. Teraz jednak wraca do korzeni. Na antenie Telewizji Gdańsk były prezydent zapowiedział, że wraca do "Solidarności".
- Jakiś czas temu pozwoliłem na budowę kapitalizmu w Polsce, bo inaczej on by nie powstał, ale teraz trzeba ten kapitalizm okiełznać. Jeden system upadł, trzeciej drogi nie było i musieliśmy się zgodzić na kapitalizm. Ale teraz, gdy już powstał i jest bardzo silny, to trzeba przytemperować kapitalistów, bo za dużo sobie pozwalają - tłumaczył swoją decyzję Lech Wałęsa. Były prezydent zapowiedział, że jeśli nie zostanie przyjęty do "Solidarności", to założy swój związek zawodowy.