Lech Wałęsa ostro o Karolu Nawrockim! Nie gryzł się w język: "Maksymalnie będę go zwalczał"

2025-08-06 9:34

Dziś, Karol Nawrocki, dotychczasowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej, zostanie zaprzysiężony na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Uroczystość zaprzysiężenia odbędzie się podczas Zgromadzenia Narodowego, gdzie Nawrocki złoży przysięgę prezydencką, formalnie obejmując urząd głowy państwa. Wydarzenie to wywołuje jednak kontrowersje i spotyka się z krytyką ze strony byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

Lech Wałęsa, Jarosław Kaczyński

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Lech Wałęsa, Jarosław Kaczyński

Lech Wałęsa w Porannej rozmowie w RMF FM wyraził swoje wątpliwości co do prawidłowości wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Karol Nawrocki. - Karol Nawrocki dla mnie nie jest prezydentem - stwierdził, argumentując to brakiem wiary w uczciwość wyborów do czasu ponownego przeliczenia głosów. - Nie wolno było dopuścić, aby ten człowiek został prezydentem - dodał.

Wałęsa tłumaczył swoją nieobecność na uroczystości zaprzysiężenia, podkreślając, że nie można było dopuścić, aby prezydentem został człowiek "z takim charakterem, z takim życiorysem". Były przywódca "Solidarności" zasugerował, że to Rafał Trzaskowski wygrał wybory i zaapelował o ponowne przeliczenie głosów.

- Trzaskowski wygrał te wybory, jestem przekonany, ale mogę się mylić, więc proszę (to) sprawdzić - stwierdził..

Konflikt osobisty Wałęsy i Nawrockiego

Wałęsa przyznał, że ma negatywny stosunek do Karola Nawrockiego ze względu na jego przeszłe działania.

- On mi przeszkadzał maksymalnie, wtedy, kiedy ja rzeczywiście walczyłem o Polskę. Robił demonstracje pod moim prywatnym domem, żonie nerwy szarpał - wyjaśnił.

Jednocześnie zadeklarował gotowość do współpracy, jeśli Nawrocki będzie działał na korzyść Polski. 

Rodzina Nawrockich na apelu jasnogórskim w Częstochowie. Modlili się przed zaprzysiężeniem

- Ja mu nie będę przeszkadzał, jeśli będzie szedł we właściwym kierunku. Jeśli będzie próbował szkodzić Polsce, maksymalnie będę go zwalczał - oświadczył. Wałęsa sprecyzował, że "właściwy kierunek" oznacza działanie "w zgodzie z konstytucją, w porozumieniu z rządem, z premierem Donaldem Tuskiem, a nie przez starcie".

Lech Wałęsa o prezydenturze Nawrockiego

Wałęsa odniósł się również do słów Nawrockiego, który wielokrotnie krytykował Donalda Tuska. "Dla mnie Tusk jest najlepszym, wspaniałym premierem" - podkreślił były prezydent. Pytany o potencjalne spotkanie premiera z nowym prezydentem, Wałęsa wyraził wątpliwości.

- Jak może się spotkać premier, kiedy ten powiedział, że on jest najgorszy? Jezus Maria... - mówił. - Z tego, co mówi, z tego, dokąd dąży, (wynika, że) to będzie bardzo niedobra prezydentura. Teraz mówi, ale może się zmieni - powiedział, dodając, że jego zdaniem Nawrocki będzie realizował politykę Jarosława Kaczyńskiego.

Apel Lecha Wałęsy

Prowadzący Poranną rozmowę w RMF FM Piotr Salak zauważył, że sondaże wskazują na niezadowolenie Polaków z rządów Donalda Tuska. Wałęsa skomentował to stwierdzeniem.

- Propaganda pisowska tak pomąciła ludziom w głowie, że uwierzyli w te bzdury, w te kłamstwa pisowskie - powiedział.

Ostrzegł, że nastroje w kraju się zmienią, gdy Polacy "posmakują tego prezydenta i tych rządów. Lech Wałęsa zaapelował także o refleksję nad obecną sytuacją w Polsce i na świecie.

- Rozbiliśmy stary porządek świata, dlatego że na koniec XX wieku komunizm wyczerpał swoje możliwości. (...) Rozbiliśmy ten porządek, by wprowadzić nowy. Teraz to, co się dzisiaj w świecie, w Polsce dzieje (...), to jest dyskusja po to, żeby narody przekonały się, wybrały najlepsze rozwiązania i oprzyrządowały trzecią "tysiąclatkę" w te rozwiązania. Przyglądajmy się, co się dzieje, abyśmy mieli z czego wybierać - powiedział.

W naszej galerii zobaczysz, co spotkało Lecha Wałęsę po wyjściu z kościoła:

Sonda
Czy Karol Nawrocki będzie dobrym prezydentem Polski?
Wieczorny Express - Krzysztof Kwiatkowski
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki