Pałac Prezydencki powinien być strzeżony jak oko w głowie. Nikt bez pozwolenia nie powinien mieć prawa przebywać na terenie rezydencji głowy państwa. A jednak Andrzej Duda miał w ogrodzie intruza! Spokojnie. To nie szpieg obcych służb wywiadowczych. To tylko kuna, która zagnieździła się w jednej z fontann.
Ogrodnicy opróżnili fontannę na zimę i sprytny zwierzak uznał, że to wspaniałe miejsce na legowisko. Zamiast kopać norę, kuna wolała wykorzystać nieczynną ozdobę ogrodu. Mamy nadzieję, że ostre ząbki zwierzątka nie uszkodziły armatury w fontannie! Trzeba przyznać, że kawał z niej bestii!
Zobacz: Pracownicy Dudy zarobią 8000 zł miesięcznie i ZBIEDNIEJĄ