Paweł Kukiz w siódmym niebie. Podwójne szczęście! Najpierw związał się z Kaczyńskim, a teraz...

i

Autor: Andrzej Lange / Super Express Paweł Kukiz w siódmym niebie. Podwójne szczęście! Najpierw związał się z Kaczyńskim, a teraz...

Kukiz wściekły na kolegę. Mowa o "sprzedawaniu się"

2021-08-13 9:07

Kontrowersje, które wzbudziło głosowanie lex TVN nie milkną. Wśród posłów zdania na temat ustawy o radiofonii i telewizji są podzielone. Podczas głosowania ws. poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko doprowadził do reasumpcji głosowania. Za co musiał się tłumaczyć. W "SE" wyjaśnia kulisy sytuacji. Ma rację?

„Super Express”: – Środowe głosowanie w Sejmie ws. lex TVN poróżniło polityków i wzbudziło niemałe kontrowersje. Niektórzy twierdzą, że posłowie Kukiz’15, popierając wspomnianą ustawę, sprzedali się i swoją postawą przeczą antysystemowości, o której tyle mówili. Zgadza się pan z tą opinią?

Jarosław Sachajko: – Pani redaktor, bardzo proszę o zdefiniowanie wyrazu antysystemowy! Dlaczego pani twierdzi, że się sprzedałem i nie jestem antysystemowcem?

– Panie pośle, jestem jedynie przekaźnikiem informacji. Nie wyrażam swojej opinii w pytaniu. To zdanie innych. Wracając jednak do meritum. Czy czuje pan, że „się sprzedał”?

- Podkreślę z pełną mocą, że nigdy się nie sprzedałem. Nigdy nie sprzedałem się za jakiekolwiek stanowisko, apanaże czy pracę w spółkach Skarbu Państwa. Od początku istnienia Kukiz’15 chciałem zmienić ustrój Polski. Od 2015 r. mówię o konieczności wdrożenia m.in. ustawy antysitwowej oraz o transparentności. W tym zakresie. W zakresie moich postulatów i poglądów politycznych jestem stały. Od 2015 r. reprezentuję te same wartości. Nie skaczę z kwiatka na kwiatek. Nie próbuję się z nikim układać. Nie wchodzę w dziwne układy.

Ale w układ z PiS pan wszedł?

– Między PiS a Kukiz’15 doszło do porozumienia programowego. Zależało nam, aby nasze postulaty zostały wdrożone. Chcemy, aby Polacy mieli wpływ na to, co dzieje się w Polsce. Nie zależało nam na apanażach.

– Jednak swoim działaniem doprowadził pan do reasumpcji głosowania oraz odrzucenia wniosku o odroczenie posiedzenia do 2 września. Opozycja skierowała w pana stronę mocne oskarżenia, nie wierząc, że doszło do „pomyłki”. Sam Paweł Kukiz uznał pana za winnego patowej sytuacji.

– Pani redaktor, to była pomyłka. Paweł Kukiz rzeczywiście powiedział, że skoro zawiniłem, to powinienem się wytłumaczyć. Tak też zrobiłem. Nie uciekałem od tego. Chodziło o ustawę o Akademii Zamojskiej. Walczyłam o nią przez sześć lat. Zależało mi, aby przywrócić działalność tej akademii. Z uwagi na to, że w Sejmie było tak głośno, a marszałek Witek bardzo szybko czytała ustawy, doszło do tego, że źle usłyszałem.

– Pana wyjaśnienia nie trafiają do części, która uważa, że Paweł Kukiz zaprzeczył swoim dotychczasowym wartościom, a w ślad za nim poszedł także pan.

– Od 2015 roku mówimy o repolonizacji mediów i dekoncentracji mediów, wracając do TVN, więc jestem stały w swoich poglądach. Jak tylko PiS złożył tej projekt, to wiele osób na czele z opozycją krzyczało, że Obajtek kupi TVN. Czy tak się stało? Nie. Jako malutkie koło, które działa bez żadnych środków publicznych, przygotowaliśmy projekt ustawy, które zabezpiecza TVN przed tym, aby spółki Skarbu Państwa nie mogły kupić akcji TVN. PO nie głosowało za ta poprawką, a PSL głosowało przeciw niej. Dlatego nie rozumiem hejterskich ataków na mnie i na Pawła Kukiza. To, co widzieliśmy w środę w Sejmie, pokazuje, jakimi emocjami się karmimy. Jakimi emocjami karmimy polskie społeczeństwo. Nie powinno tak być. Nakręcanie agresji do niczego dobrego nas nie doprowadzi. Osoby, które pragną rozniecać tę agresję, cieszą się, gdy Polacy się kłócą. Przez takie zachowanie może w końcu dojść do rozlewu krwi. Jestem zdumiony, że niektórzy tego nie widzą.

– Słychać głosy, że dołączenie do PiS nie było dobrym posunięciem ze strony Pawła Kukiza, który z powodu tej decyzji stracił w oczach wielu. Po co się przyłączać do partii, której założenia się neguje?

– Dołączając do Kukiz’15, chciałem, aby w Polsce było normalnie. Zależało mi na tym, aby moje dzieci nie wyjeżdżały za chlebem. To główne powody, które sprawiły, że poszedłem do polityki. Walka o poprawę bytu Polaków jest dla mnie priorytetem.

Rozmawiała Sandra Skibniewska

Express Biedrzyckiej - Michał Kamiński: USA traktuje dziś Polskę jak wroga