Kampania prezydencka jeszcze na dobre się nie zaczęła, a już obfituje w ogromne emocje, skupione zwłaszcza wokół bezpartyjnego kandydata z poparciem PiS Karola Nawrockiego. Wiele osób chce się dokładnie przyjrzeć jego przeszłości, kiedy to miał mieć powiązania ze światem przestępczym. W rozmowie z RMF FM ocenił go Krzysztof Bosak.
Krzysztof Bosak ocenia Nawrockiego
Wicemarszałek Sejmu został zapytany, czy Karol Nawrocki to dobry wybór jeśli chodzi o Konfederację. Polityk stwierdził, ze każdy jest dobry jeśli partia wie, z kim rywalizuje i może zapraszać do dyskusji o poglądach.
- Wydaje mi się, że Karol Nawrocki jest dla nas kandydatem nieco trudniejszym, dlatego że nie był w rządzie PiS-u. Wiadomo, że duża część naszej linii politycznej to jest krytyka różnych patologii, które były w tamtym rządzie, czy po prostu zdradzania interesów wyborców i robienia zupełnie co innego, niż się zapowiadało - stwierdził.
Jak podkreślił Krzysztof Bosak, jego zdaniem Karol Nawrocki nie odpowiada za to, co działo się w Polsce w czasie ośmioletnich rządów PiS ze względu na to, ze sam nie był w rządzie. Dodatkowo zaznaczył, że z Karolem Nawrockim da się normalnie porozmawiać.
Krzysztof Bosak o Collegium Humanum
Innym tematem była kwestia Collegium Humanum, o której w ostatnim czasie znów zrobiło się głośno ze względu na doniesienia o powiązaniach marszałka Sejmu Szymona Hołowni z tą uczelnią. Krzysztof Bosak również był studentem tej palcówki. Chciał uzupełnić licencjat, jednak szybko zrezygnował, bo dużo czasu zajmowała mu polityka.
- Jak była pierwsza fala tej afery, to media próbowały mnie połączyć z tymi dyplomami MBA. Nawet prasa podała zupełnie fałszywie, że rzekomo zrobiłem to MBA, co oczywiście jest niemożliwe, bo jeżeli się nie ma wyższego wykształcenia, to nie jest możliwe zrobić MBA - mówił wicemarszałek Sejmu.
Według polityka to uczciwi studenci są prawdziwymi poszkodowanymi w tej aferze.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Krzysztof Bosak: