"Super Express": - Minister Zalewska zapowiedziała, że nauczyciele będą mieli wybór między trzema darmowymi podręcznikami, wśród których będzie "Nasz elementarz". Kilka dni temu minister chciała zlikwidować podręcznik. Skąd taka nagła zmiana zdania?
Krystyna Łybacka: - Zanim się cokolwiek powie, to warto chwilę pomyśleć. Najpierw trzeba zebrać wszystkie materiały i opinie.
- Czy lobbyści będą mieli wpływ na wybór dwóch spośród trzech darmowych podręczników?
- Jestem bardzo ciekawa, według jakich kryteriów minister Zalewska dokona selekcji tych dwóch podręczników. Wydawnictw jest co najmniej kilkanaście. Mam nadzieję, że pani minister będzie posługiwała się opiniami ekspertów. Liczę na to, że poznamy ich nazwiska.
- Pani minister stwierdziła, że MEN nie będzie wydawnictwem i zakładem produkującym podręczniki.
- Jest to ogromne uproszczenie. Minister powinien mieć prawo nagrodzenia najlepszego podręcznika, co nie znaczy, że ma wskazać konkretną publikację. Jestem zwolenniczką wspomagania rodzin w kupnie podręczników, ale nauczyciele powinni mieć swobodę ich wyboru.
- Jakie kryteria powinna mieć na uwadze pani minister przy wyborze podręcznika?
- Poziom merytoryczny, walor dydaktyczny i poziom edytorski. A eksperci powinni dopilnować, żeby wybór podręcznika nie był tendencyjny.
ZOBACZ: Darmowy podręcznik zniknie ze szkół. Wzrośnie cena szkolnej wyprawki?