Krwawe walki o Bachmut. Polski major wprost o sytuacji

2023-03-03 5:30

Wojna na Ukrainie nie zwalnia tempa. Rankiem 2 marca rosyjska armia zawzięcie atakowała Bachmut na wschodzie okupowanego kraju. Choć ukraińskie władze podają, że ich żołnierze utrzymują się pozycjach, na miejscu doszło do krwawej walki, a po mieście zostały ruiny. Jak tę sytuację ocenia major Arkadiusz Kups?

Wojna na Ukrainie cały czas zaskakuje dramatycznymi doniesieniami. Ostatnie z nich pochodzą z Bachmutu, który armia Rosji zalewała ogniem artyleryjskim. W sieci zaś pojawiają się mrożące krew w żyłach widoki na zrujnowane miasto, gdzie trudno znaleźć kamień na kamieniu. - Przede wszystkim trzeba patrzeć trochę szerzej. Rosjanie tak naprawdę nacierają na pięciu kierunkach. Powiedzmy sobie szczerze, to jest takie szukanie dziur w całym systemie obrony Ukrainy. Oni szukają. Jednocześnie mają obwody taktyczne i czekają na miejsca, gdzie łatwiej byłoby im się przedrzeć – mówił major Arkadiusz Kups w „Raporcie Złotorowicza”.

- Jeżeli chodzi o znaczenie samego Bachmutu, z punktu widzenia operacyjnego to miejsce nie jest aż tak istotne. Jeżeli traktujemy jako rubież, punkt, gdzie Ukraińcy chcą maksymalnie wykrwawić Rosjan, to tak. Zresztą widać, że na te kolejne fale, bo to już widać, ze to nie są grupy Wagnera, trafiają nowi poborowi, przy czym te straty są ogromne. To rubież, gdzie Ukraińcy po prostu wykrwawiają Rosjan. Trzeba zrozumieć jeszcze jedną rzecz: oni sami też tracą. Dlatego że tam już pozostały tylko ruiny – ocenił ekspert.

Major podzielił się także swoimi przewidywaniami co do dalszego przebiegu konfliktu. - Kolejny wielki ruch na froncie wydarzy się w maju, ale do tego czasu Ukraina ściągnie sprzęt z Zachodu, wzmocni się. Czy Rosja się wzmocni? Być może, jeśli otrzyma wsparcie z Chin, Korei Północnej i powiedzmy z Iranu. Ale to nie będą takie wymiary pełnoskalowe, jak dostaje Ukraina. Kolejna rzecz to jakość, bo jeżeli Rosjanie, bazując na tym, co mają będą, klepać te swoje czołgi na bazie T82 i T72… To nie są czołgi, które są w stanie skutecznie rywalizować z czołgami zachodnimi. Umówmy się tak: to nie czołg walczy, walczy jego załoga, zgranie, wyszkolenie, wykorzystanie terenu. Myślę, że to Ukraińcy doskonale opanowali, opanują i będą opanowywać, bo oni są u siebie – mówił w „Raporcie Złotorowicza”. Co więcej, podkreślił też duże znaczenie motywacji, której jego zdaniem brakuje u Rosjan.

Sonda
Wierzysz, że wojna na Ukrainie skończy się w 2023 roku?
Raport specjalny SE: Rok Wojny
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają