Wojciech Cejrowski przeżył straszliwą sytuację. Wszystko wydarzyło się w najmniej spodziewanym momencie. Jeden z najbardziej wyrazistych publicystów, komentator sytuacji społeczno-politycznej i krytyk obecnej władzy, uległ poważnemu incydentowi. Całą historię, która zdarzyła się kiedyś w jego życiu opisał pod tytułem "scena z kowbojskiego życiu", opisał na Facebooku. Co się wówczas wydarzyło? Na stopę Wojciecha Cejrowskiego nadepnął koń! Wszyscy, którzy mają do czynienia z końmi wiedzą, że do takiej sytuacji może dojść, a jest to bardzo niebezpieczne i nieprzyjemne, może mieć straszliwe konsekwencje. Jak opisał dziennikarz na Facebooku planował wtedy przejażdżkę, gdy nagle doszło do zdarzenia: - Właśnie mię kuń depnął na nogę. Było się w kombojkach, ale co z tego, gdy w środku chrupło - zaczął swój wpis Cejrowski. Następnie opisał wszystko ze szczegółami. Najpierw próbował sobie samemu poradzić, poszedł po nóż, by rozciąć but. Buta nie dał rady normalnie ściągnąć, bo noga natychmiast mu spuchła. Uznał jednak, że potrzebuje specjalistycznej pomocy: - Pojechałem, bo to była prawa noga, a w autach amerykańskich, gdzie jest automat lewa niepotrzebna, ale prawa obsługuje gaz i hamulec, czyli trza ją mieć czynną. Dojechałem. Noga spuchła tak, że wylewała się górą powyżej cholewy - opisał paskudne obrażenia. Wszystko wskazywało na to, że nie jest dobrze.
Wykształcenie Wojciecha Cejrowskiego. Wielu będzie zaskoczonych!
Na miejscu pielęgniarka miała pewne wątpliwości, czy rozcinać porządnie i elegancko wyglądający buta, ale Wojciech Cejrowski nie miał wątpliwości: - Tnij, kobieto !!! (...) WIDZI PANI JAKĄKOLWIEK INNĄ OPCJĘ ZANIM ZEMDLEJĘ ? I czy my się teraz zajmujemy butami, bo jestem u szewca, czy może mamy się oboje, I TO SZYBKO, zajmować moim zgruchotanym śródstopiem, bo jestem w ambulatorium ? - czytamy w jego wpisie. Nie wiadomo, jak skończyła się sytuacja, ale pewnym jest, że opisane zdarzenie wstrząsnęło fanami Wojciecha Cejrowskiego. Wszyscy życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia. Na szczęście podróżnik wyjaśnił, że to stara historia, ale i tak podziękował fanom, za miłe słowa.