Polityk nie ukrywa jak ważna jest dla niego wiara. - Relacja z Panem Bogiem to najważniejszy wymiar mojego życia osobistego, rodzinnego, zawodowego i publicznego. Spojrzenie „w górę” nadaje sens wszystkiemu, co robię. Codzienna lektura Pisma Świętego i modlitwa pomagają mi ułożyć sprawy w odpowiedniej kolejności. Natura ludzka potrzebuje jednak życzliwych pośredników – taką osobą był przez znaczną część mojego życia święty papież Jan Paweł II, taką osobą jest dla mnie także Matka Boska – opowiada w rozmowie z „Super Expressem”.
- Licząc na jej pośrednictwo co dzień modlę się różańcem – zanoszę prośby w intencjach wszystkich moich drogich bliskich, a także we wszystkich innych ważnych sprawach. Czuję żywą obecność Matki Boskiej i doświadczam jej orędownictwa. I, jak weselnicy w Kanie Galilejskiej, jestem świadkiem cudów dokonujących się w moim życiu za jej pośrednictwem– dodaje senator.
- Szczególnym miejscem obecności Matki Boskiej jest oczywiście Jasna Góra, którą staram się odwiedzać jak najczęściej, aby swoje prośby dołączać do modlitw tysięcy codziennie pielgrzymujących tam Polaków – kwituje.