Uczepili się Konrada Piaseckiego po wywiadzie z posłanką KO. Odpowiedział!
Konrad Piasecki jest jednym z bardziej popularnych dziennikarzy w Polsce. Od lat pracuje w mediach, doskonale czuje się czy to w radiu czy to telewizji. Aktualnie fani mogą go oglądać na antenie TVN24, prowadzi poranny program "Rozmowy Piaseckiego". Ostatnio gościł w programie posłankę Koalicji Obywatelskiej Izabelę Leszczynę. W trakcie rozmowy prowadzący zadał jej pytanie dotyczące postawy opozycji wobec pieniędzy dla Polski, które mają do nas trafić w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Przypomnijmy, że Komisja Europejska zaakceptowała przyznanie pieniędzy w ramach KPO dla Polski pod warunkiem spełnienia zapisów zawartych w uzgodnieniach, tzw. kamieni milowych. Wśród nich pojawił się punkt o zmianach w polskim sądownictwie, które muszą zostać wykonane. Zdaniem części widzów Piaseckiego, dziennikarz zadał to pytanie o KPO źle. Dlaczego? Piasecki zapytał Leszczynę: - Jakkolwiek nie zabrzmiałoby trywialnie to pytanie: czy opozycja dzisiaj powiedziałaby Komisji Europejskiej a ten głos mógłby okazać się ważny, żeby nie powiedzieć kluczowy "słuchajcie, darujcie im"? Właśnie te ostatnie słowa zostały szybko skrytykowane. Krytycznie odniesiono się do nich choćby na Twitterze, na koncie prowadzonym przez Obywateli RP wytknięto Piaseckiemu, że podczas gdy "trwa walka o praworządność łamaną przez władzę na każdym kroku, a z ust Piaseckiego padają takie słowa". Konrad Piasecki musiał zareagować i odpisał krótko, że po prostu zadał pytanie, i nic więcej w tym nie ma : - Nie chce mi się toczyć jałowych bojów z kłamstwem, manipulacją, bezmyślnością i złą wolą. Więc tylko jedna uwaga - jak ktoś zadaje pytanie "czy opozycja gotowa byłaby powiedzieć....?" to znaczy, że zadaje pytanie. PYTANIE. I tyle - zakończył.