Zbigniew Ziobro

i

Autor: Jacek Kozioł/SUPER EXPRESS Zbigniew Ziobro

Koalicja Zjednoczonej Prawicy wisi na włosku!? Terlecki nie gryzie się w język: Jeśli Ziobro zagłosuje przeciwko...

2022-04-04 11:24

Czyżby koalicja Zjednoczonej Prawicy była zagrożona? Ryszard Terlecki w najnowszym wywiadzie wprost ocenił, jak może wyglądać sytuacja koalicji. - Jeśli Zbigniew Ziobro zagłosuje przeciwko zmianom w sądownictwie, koalicja w gruncie rzeczy przestanie istnieć - przyznał wprost Terlecki.

Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Terlecki, w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" powiedział jasno, w sprawie zmian w sądownictwie: - Albo przekonamy Zbigniewa Ziobrę, że powinien pójść na ustępstwa w sprawie zmian w sądownictwie, albo przekonamy część opozycji, że w interesie Polski jest dogadanie się - ocenił Terlecki. Wicemarszałek Sejmu, pytany przez gazetę, co będzie z ustawami sądowymi, w tym z projektem prezydenckim, co do którego "jest wola, żeby był wiodącym projektem", odparł: - Niestety jest środowisko, które stawia sprawy bardzo stanowczo: nie można pójść na żadne ustępstwa wobec Unii. I powstaje pytanie, czy my w ogóle jesteśmy w stanie ten prezydencki projekt przyjąć w Sejmie. W rozmowie padło też konkretne pytanie o to, czy brak porozumienia z Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry może doprowadzić do końca koalicji Zjednoczonej Prawicy:

- Jeżeli ktoś mówi, że nie interesuje go poprawa sytuacji gospodarczej czy wyprowadzenie kraju na spokojniejsze wody, bo ma jakieś swoje koncepcje, które nie są możliwe do zaakceptowania przez rząd, to znaczy, że koalicja jest niesłychanie krucha i zagrożona. 

Na pytanie, czy koalicja przestanie istnieć, jeśli Zbigniew Ziobro "zagłosuje przeciwko zmianom w sądownictwie, albo nie będziecie w stanie doprowadzić do głosowania z powodu sprzeciwu", Terlecki przyznał, że "w gruncie rzeczy tak". - Bo jeżeli ważny element naszej koalicji mówi, że nie będzie dalej współpracować z rządem, to znaczy, że koalicja przestaje istnieć - wyjaśnił Ryszard Terlecki.

Pytany, czy wtedy Solidarna Polska "byłaby usunięta z rządu, ze spółek Skarbu Państwa, z różnych innych posad i miejsc", Terlecki odpowiedział twierdząco. - Zerwanie koalicji to by oznaczało - przyznał polityk.

Przedterminowe wybory do Sejmu? Konkretne słowa Terleckiego

Zapytany, o to "czy to by oznaczało też przedterminowe wybory", a - jak dodała gazeta - "większość już teraz jest krucha, wisi na Pawle Kukizie" odpowiedział: - Chcielibyśmy tego uniknąć, bo to najgorszy z możliwych terminów. Wojna, napływ uchodźców. Głosowanie w tych okolicznościach byłoby bardzo trudne. Nie możemy też abstrahować od możliwych rosyjskich prowokacji. W warunkach samorozwiązania Sejmu kampania byłaby krótka – tylko 45 dni.  Gdy "Dziennika Gazeta Prawna" zapytał, czy "wariantem alternatywnym byłby rząd mniejszościowy", wicemarszałek Sejmu odparł, że "wariantem alternatywnym w sytuacji rozejścia się koalicji byłoby trwanie do terminu korzystniejszego dla samej operacji przeprowadzenia wyborów". 

ZOBACZ: PRZEDTERMINOWE wybory do Sejmu?! Dawny współpracownik Kaczyńskiego się wygadał

Sonda
Czy myślisz, że czekają nas wcześniejsze wybory parlamentarne?
Sedno Sprawy - Władysław Kosiniak-Kamysz
Nasi Partnerzy polecają