Łukasz Gibała to kandydat na prezydenta Krakowa. Obecnie jest radnym Krakowa, ale ma za sobą też doświadczenie w Sejmie. W latach 2007-2015 sprawował mandat posła. Najpierw był związany z Platformą Obywatelską, pełniąc nawet funkcję szefa miejskich struktur tej partii w Krakowie. Następnie odszedł do Ruchu Palikota, późniejszego Twojego Ruchu. W 2018 r. brał udział w wyborach samorządowych. Zdobył mandat radnego rady miejskiej w Krakowie, jednak nie zdołał wejść do II tury wyborów prezydenckich. Teraz ponownie próbuje swoich sił w walce o fotel prezydenta Krakowa.
Łukasz Gibała - wykształcenie
Na stronie Łukasza Gibały czytamy, że jest doktorem logiki i ukończył szkołę w USA: - W wieku 46 lat jest: radnym miejskim, doktorem logiki, spełnionym przedsiębiorcą, autorem 15 projektów ustaw gospodarczych, zaliczonym przez tygodnik „Polityka” w 2013 roku do najlepszych posłów. Doktorat z logiki napisał w USA, a obronił na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od lat z powodzeniem działa z biznesie. Jego obecna firma produkuje pod Krakowem m.in. filamenty do druku 3D. Łukasz jest też liderem stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców. Dzięki m.in. jego protestom władze miasta, po latach zaniedbań, zaczęły się interesować zielenią i smogiem. W 2017 roku przedstawił swoją wizję Krakowa w książce „Kraków. Nowa energia”.
Gibała prywatnie: rodzina, partnerka i hobby
Łukasz Gibała to szczęśliwy partner pani Ady. Ma też ukochaną pupilkę suczkę Mokkę. Jego hobby to podróże, książki i słuchanie piosenek Kazika Staszewskiego. Co ciekawe, Gibała to bliski krewny Jarosława Gowina, bo jest on synem nieżyjącej siostry Gowina.
W jednym z wywiadów mówił o wujku: - Mam do niego duży żal, że zgodził się być marionetką PiS-u. Cieszę się, że jest na politycznej emeryturze, nie będzie się kompromitował. W innym wywiadzie Gibała opowiadał, że mamę stracił, gdy był nastolatkiem, jego brat był jeszcze małym dzieckiem: - Mama chorowała na nowotwór. Walczyła długo, ale nic nie dało się zrobić. Może dziś medycyna, która poszła do przodu, okazałaby się bardziej skuteczna? Może szukalibyśmy pomocy za granicą? Zostaliśmy z Bartoszem sami z tatą. Ale z czasem wprowadziła się do nas babcia, mama mojej mamy. Miała duży udział w wychowaniu mnie. Niestety odeszła w 2019 roku, tuż przed tym, gdy w Polsce zaczęły pojawiać się pierwsze przypadki Covid-19 - czytamy na lovekrakow.pl.
CZYTAJ: Gibała czy Miszalski, kogo poprze PiS? Barbara Nowak uchyliła rąbka tajemnicy