Małgorzata Kidawa-Błońska i jej mały dworek

i

Autor: AP Małgorzata Kidawa-Błońska i jej mały dworek

Kidawa-Błońska zaskakująco o incydencie w Pucku z Dudą. "To jest normalne"

2020-02-12 20:31

Dziś, w TOK FM gościła Małgorzata Kidawa-Błońska, która podczas wywiadu, na antenie rzeczonego odniosła się do sytuacji w Pucku. Chodziło o incydent z udziałem grupy krzyczących osób, które wygwizdały w Pucku PAD. Prezydent uczestniczył tam w obchodach z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem.

Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska podczas rozmowy w TOK FM skomentowała m.in. poniedziałkowe zajście na Pomorzu. - To jest normalne. Ja się przyzwyczaiłam do tego, że takie zachowania są niestety w Polsce naturalne. (...) Pamiętam Powązki, pamiętam jak na prof. (Władysława) Bartoszewskiego gwizdano, na generała (Zbigniewa) Ścibor-Rylskiego. I było cały czas przyzwolenie. Mówiliśmy: nie możemy być obojętni, jeżeli się ktoś zachowuje w taki sposób, powinniśmy wszyscy wspólnie zwracać na to uwagę. Ale zawsze była akceptacja ze strony rządzących, zawsze mówiono: ludzie mają prawo wyrażać swoje emocje. Ja się zgadzam, ludzie mają prawo wyrażać swoje emocje, a my, politycy, powinniśmy tak samo szanować tych ludzi, którzy nas popierają, i tak samo tych, którzy nas nie akceptują - podsumowała wątek Małgorzata Kidawa-Błońska.