Lubnauer wyrzuciła kochankę Petru

i

Autor: archiwum se.pl

Katarzyna Lubnauer dla "Super Expressu": Ujazdowski był nie do przyjęcia

2018-07-24 5:40

„Super Express”: - Jak zmusiliście PO do wycofania swojego poparcia dla kandydatury Michała Ujazdowskiego na prezydenta Wrocławia?Katarzyna Lubnauer: - Decyzję o kandydacie Koalicji Obywatelskiej dla Wrocławia podejmie Nowoczesna, tak się umówiliśmy. Dla wszystkich jest chyba oczywiste, że priorytetem jest współpraca koalicyjna. Kiedy PO zgłaszała kandydaturę Ujazdowskiego ona dopiero raczkowała. Nikt chyba wtedy nie sądził, że będzie to projekt, który zostanie domknięty nie tylko na poziomie sejmików wojewódzkich, ale też wszystkich miast wojewódzkich.

- I co przeszkadzał porozumieniu Ujazdowski?
- Od samego początku było jasne, że jego kandydatura jest dla Nowoczesnej nie do przyjęcia ze względu na jego konserwatyzm. Oczywiście, doceniam, iż w chwili, gdy PiS przejął pełnię władzy, zdecydował się on z tej partii odejść, nie zgadzając się na łamanie przez nią prawa. To akt patriotyzmu I odwagi. Nie był to jednak materiał na prezydenta liberalnego miasta, jakim jest Wrocław.
- Rozmawialiśmy, kiedy PO ogłaszała go swoim kandydatem i mimo zastrzeżeń, uważała pani, że może sobie kandydować. Wy macie swojego faworyta, a w drugiej turze będziecie się nawzajem wspierać. Co się zmieniło?
- Dziś, bardziej niż do tej pory, Koalicja Obywatelska jest priorytetem. Sam pan widział, co w ubiegłym tygodniu działo się w Sejmie, co wyprawia PiS w sprawie Sądu Najwyższego czy ordynacji do PE. Zaczyna to już być koalicja racji stanu. Dlatego wszystkie decyzje Grzegorza Schetyny i moje są podporządkowane nadrzędnemu celowi, jakim jest wygrana w wyborach. Ponieważ priorytet jest taki, a nie inny, każdy z nas musi wykazać dobrą wolę.

- Sondaże pokazywały, że Ujazdowski cieszył się we Wrocławiu największym poparciem. Może trzeba było się już jego trzymać, bo tych waszych gambitów wasz elektorat może nie pojąć.
- To nie tak. Według naszych sondaży, największe szanse na wygraną ma kandydat Koalicji Obywatelskiej. I to niezależnie, kto nim będzie. Tym bardziej nie możemy poprzeć kogoś, kto jest zaprzeczeniem poglądów, które Nowoczesna wnosi do koalicji.
- Ale kiedy “Polska płonie” i trzeba ją ratować przed Kaczyńskim, to może nie czas na wybrzydzanie?
- Bardzo ważne, żeby zagospodarować Ujazdowskiego, ale do Wrocławia pasuje inny kandydat.
- I z tego chaosu wyłoni się wasze zwycięstwo w tym mieście? Bo złośliwi twierdzą, że Kaczyński lepiej by tego nie wymyślił.
- Wręcz przeciwnie. Uważam, że to bardzo uporządkuje sytuację we Wrocławiu. To symbol ogólnopolski, znak, że Koalicja Obywatelska jest nową jakością w polityce. I wbrew pozorom jest w niej więcej Nowoczesnej, niż się mogło niektórym wydawać. Każdy kandydat musi mieć akceptację obu stron i taki jest casus Ujazdowskiego.
- Podobno chcecie zamiast Ujazdowskiego wystawić człowieka, któremu już zdążyliście cofnąć swoje poparcie. Mam tu na myśli Michała Jarosa.
- Chcemy poprzeć kandydata, który będzie w stanie zbudować duże poparcie społeczne i zgromadzić wokół siebie wiele środowisk. Jest więc mowa o Michale Jarosie oraz Jacku Sutryku. Będziemy mieć dobrego kandydata startującego z Koalicji Obywatelskiej.

Nasi Partnerzy polecają