Kamil Durczok odrodzi się jak feniks z popiołów i namiesza na rynku medialnym? Były redaktor naczelny "Faktów" TVN zapowiedział swój powrót. O projekcie nazwanym "Durczokracja" wiele jeszcze nie wiadomo. Durczok postanowił dawkować emocje. "Dzień dobry. Już za 2 tygodnie ruszam na front! Z każdym dniem więcej szczegółów" - napisał tajemniczo na Twitterze wyraźnie podekscytowany dziennikarz, o którym ostatnio było głośno z powodu odchodów 20-lecia TVN24. Stacja bowiem bardzo "oszczędnie" wspomina pracę z Kamilem Durczokiem. "O... Niezła dyskusja się rozpętała w związku z moją 10-letnią pracą w TVN i TVN24" - stwierdził sam były redaktor naczelny "Faktów" TVN. - "Duma, że mogłem przez 10 lat kierować najlepszym zespołem newsowym w Polsce. Żal pomieszany ze złością po brutalnym wycięciu ze wszystkich materiałów w archiwum. Ale mimo to murem za TVN" - podkreślił, nawiązując zapewne do ustawy lex TVN.
ZOBACZ TAKŻE: Duda postawi się Kaczyńskiemu?! Absurdalny powód, szczęka opada
Przypomnijmy, że po alkoholowej wyprawie samochodem Kamil Durczok został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Do zdarzenia doszło w lipcu 2019 roku. Były dziennikarz TVN spowodował wówczas kolizję na autostradzie A1. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, Durczok "wydmuchał" aż 2,8 promila alkoholu.