Postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu to jeden z konkretów Koalicji Obywatelskiej. Jak się okazuje, właśnie trwają ostatnie prace nad złożeniem odpowiedniego wniosku w tej sprawie w w Sejmie. Zapowiedział to we wtorek Donald Tusk, tuż po posiedzeniu rządu. Ta zapowiedź wywołała falę niezadowolenia po stronie Prawa i Sprawiedliwości, w tym także Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS był o to pytany podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu. - Znakomicie wręcz przeprowadził walkę z inflacją bez poważnego osłabienia gospodarki i tylko przez dwa miesiące wzrost cen był wyższy niż wzrost płac. To się nikomu w Europie nie udało. To była naprawdę znakomita akcja i ja wielokrotnie, jeszcze wiele miesięcy przed sukcesem o tym mówiłem, że to jest tak prowadzone - powiedział Jarosław Kaczyński, oceniając prezesa Narodowego Banku Centralnego.
Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Natomiast uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. premiera oraz członków rządu Sejm podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276).