Kaczyński o immunitecie
Lider PiS podczas spotkania z mieszkańcami Grójca był pytany, czy przewiduje zniesienie immunitetów sędziów, posłów i senatorów. "Tak proszę państwa, ja uważam - chociaż mówię to w tej chwili tylko w swoim indywidualnym imieniu, a w partii są gremia, które muszą takie rzeczy zatwierdzać - chociaż kiedyś miałem inne zdanie, że po tych doświadczeniach, które mamy po prostu immunitety trzeba znieść" - odparł Kaczyński.
Zaznaczył jednocześnie, że aby zabezpieczyć sędziów, posłów i senatorów przed "działaniami jakichś miejscowych klik, które często niestety mają wpływy także w wymiarze sprawiedliwości, trzeba tylko takie zabezpieczenie, że marszałek Sejmu jest zawiadamiany o tych działaniach i może, jeśli są przesłanki, zaprotestować". "Ale tylko tyle. Nie to, że nie wolno podjąć śledztwa, nie wolno postawić w stan oskarżenia, itd." - dodał szef PiS.
"Pewne zabezpieczenia są potrzebne, ale one muszą być nieporównanie lżejsze" - zaznaczył Kaczyński. Dodał, że "nie ma w ogóle mowy o tym, żeby np. ktoś jechał rowerem "w stanie" i pokazywał legitymację poselską i w związku z tym nie musiał dmuchać". Kaczyński zaznaczył, że zmiany zastępujące instytucję immunitetu wymagałyby zmiany konstytucji.
Kaczyński o Niemcach i odszkodowaniach
Lider PiS na spotkaniu z mieszkańcami Grójca poruszył też kwestie dotyczące II wojny światowej. Kaczyński ocenił, że "Niemcy próbują udawać, że są mocarstwem moralnym". "A co się w Niemczach stało po wojnie, jeśli chodzi o zbrodniarzy, których były setki tysięcy. Stworzono cały system abolicyjny, czyli taka amnestia i zapomnienie" - mówił Kaczyński. Kaczyński pytał zgromadzonych: "Wiecie, ilu krajom Niemcy wypłaciły odszkodowania?" "Siedemdziesięciu, na przykład Meksykowi. (...) I nawet takie kraje, którym oni w gruncie rzeczy nic nie zrobili otrzymały, może niewielkie, ale jakieś odszkodowania. Włochy otrzymały odszkodowania. A my nie" - powiedział. "I my tego nie popuścimy" - zapewnił Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że "nas tutaj słyszą, słyszą to, co ja mówię i sądzę, że w pewnych ambasadach, a nawet w pewnych stolicach też to usłyszą"