Kaczyński bierze się za swoich. Zwołał posiedzenie klubu!
Nie trzeba być szczególnie uważnym obserwatorem życie politycznego, żeby zauważyć, że ostatnie tygodnie nie należą do udanych dla obozu rządzącego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński postanowił wstrząsnąć swoimi ludźmi i zwołał posiedzenie klubu. Lider Zjednoczonej Prawicy, jak słyszymy z relacji posłów, nie krył swojej irytacji, narzekał, że partia straciła inicjatywę i zapowiadał restart kampanijnych działań. Politycy Suwerennej Polski mówią nam, że prezes wskazywał koalicjanta jako przykład aktywnych i skutecznych działań w sieci. A nowym otwarciem walki o głosy wyborców, ma być konwencja, planowana na 24 czerwca.
Wielka konwencja PiS 24 czerwca
Władze PiS chcą, żeby to było efektowne i masowe wydarzenie. Zdaniem doktora Olgierda Annusewicza (46 l.), PiS, jak niedawno Platforma, chce pokazać, że stoją za nim tłumy - Nie wchodzimy raczej do pustej restauracji. Co innego kiedy widzimy mnóstwo zaangażowanych i uśmiechniętych ludzi, chcemy do nich dołączyć. Chcemy żeby było fajnie, na tym polega też sukces marszu Donalda Tuska (66 l.) – tłumaczy politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Inaczej widzi To Krzysztof Łapiński (45 l.), były rzecznik prezydenta i były sztabowiec PiS. - To pewien rytuał, że przed ostatnią prostą i rozpoczęciem oficjalnej kampanii prezes Kaczyński zagrzewa i mobilizuje posłów do walki w terenie i w mediach. Ma to budować morale i wolę walki do samego końca – mówi były polityk. A my o efekty zamkniętego spotkania zapytaliśmy jednego z adresatów apelu prezesa, posła Marcina Porzucka (39 l.). - Ja i tak jestem już zmobilizowany,. Ale faktycznie, żeby wygrać wybory, musimy gryźć trawę. Pracować każdego dnia w Sejmie i swoich okręgach – mówi nam poseł PiS.