Marta Kaczyńska cieszy się, że "terminal LNG w Świnoujściu im Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostanie rozbudowany". "Na realizację inwestycji udało się pozyskać granty europejskie, które pokryją 60. proc. kosztów" - wskazuje prawniczka. Rozentuzjazmowana Kaczyńska przy okazji wbiła szpile w aż trzech byłych polskich premierów - Leszka Millera, Waldemara Pawlaka i Donalda Tuska. Bratanica prezesa PiS wytknęła im działania z dość odległej przeszłości. "Warto przypomnieć, że przygotowania do budowy wspomnianego gazociągu rozpoczęły się 20 lat temu za rządów AWS. W 2001 roku za czasów premiera Leszka Millera umowa z Norwegami została zerwana. Ponowne starania o umożliwienie stałych dostaw norweskiego gazu czynił w latach 2006-2007 rząd Jarosława Kaczyńskiego" - zaznaczyła Kaczyńska.
ZOBACZ TAKŻE: Marta Kaczyńska ujawnia przesłanie swojego ojca. To wywoła furię na prawicy
W dalszej części tekstu prawniczka zaatakowała rząd Donalda Tuska. "Za rządów PO budowa gazoportu zdawała się jednak tracić na znaczeniu. W 2010 roku wicepremier Waldemar Pawlak podpisał porozumienie, na mocy którego umowa z Gazpromem została przedłużona do 2022 roku. Ceny wynegocjowane przez członków gabinetu Donalda Tuska były znacznie wyższe niż obowiązujące w państwach Europy Zachodniej - podkreśliła Kaczyńska.