- W styczniu 2018 roku złamałam kość udową i jak w maju zrosło mi się wszystko, to w czerwcu znów się przewróciłam i znów złamałam nogę. Musiałam jeździć na wózku inwalidzkim – opowiada polityczka, która jest świeżo po operacji. Konieczna była transfuzja krwi, pojawił się kryzys, ale teraz wszystko zmierza ku lepszemu.
- Operacja się udała, lekarze są zadowoleni. W czwartek miałam wstawienie endoprotezy. Będę miała rehabilitację. Operacja była przeprowadzona na kości udowej, endoproteza była wstawiana od biodra do kolana, to taki pręt metalowy, żeby mi się więcej nie łamała ta lewa noga. Chcę szybko stanąć na nogi – dodaje.