Dlaczego Jarosław Kaczyński tak unika mediów społecznościowych? Prezes PiS nie ukrywa, że chodzi o internetowy hejt! - Media społecznościowe to bardzo ważne narzędzia, które – jak pokazała ostatnia kampania – PiS potrafi wykorzystywać lepiej niż konkurencja. Sam jednak nie tęsknię za Twitterem. Głównie z tego powodu, by nie dawać nowego pola do – jak to się dziś mówi – hejtu. Swoją drogą to straszne słowo - tłumaczył Kaczyński.
Dodał też, że rząd ma ciągle silną "osłonę medialną" i nawet jeśli PiS wygra wybory, będzie funkcjonował "w niekorzystnym otoczeniu medialnym". - Chociaż na szczęście są już media obiektywne, no i jest Internet, który rządzi się swoimi prawami - mówił. Pytany o wynik jesiennych wyborów Kaczyński przyznał, że trudno jest mu przewidzieć wyniki.
- Mogę powiedzieć, że kiedy ogłaszałem, iż naszym kandydatem na prezydenta będzie Andrzej Duda, miałem przeczucie, że to się powiedzie. Teraz nie mam żadnych przeczuć. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby w parlamencie ostały się trzy siły – my, PO i Paweł Kukiz. Przy czym wciąż nie wiadomo, czym będzie ugrupowanie tworzone przez Kukiza - tłumaczył prezes PiS.